Na płycie gościnnie pojawili się Samara Cyn i T-Pain.
Nagrodzony platynową płytą filadelfijski raper Armani White prezentuje swój długo wyczekiwany album „THERE’S A GHOST IN MY HOUSE.”, który ukazał się nakładem Def Jam Recordings.
To odważne wydawnictwo w pełni pokazuje bezkompromisowe podejście artysty do muzyki. 11 chwytliwych kawałków to pomysłowa mieszanka rozmaitych gatunków muzycznych. Album otwiera „HOME.” – połączenie energetycznego wokalu z wielowarstwowym pejzażem dźwiękowym, w którym gęsty bas spotyka się z niepokojącymi loopami. W utworze „BIGGER PERSON.” pojawia się więcej duszy i refleksji, podkreślonych delikatnym brzmieniem fortepianu. Próbując pogodzić się z konfliktem, z kolei „SAY IT TO ME.” to pędzący numer, w którym jego błyskawiczny flow sprawia, że funkowa produkcja bucha ogniem. Krążek zamyka „PHNTM.” z udziałem T-Paina. Armani pokazuje tu swój talent do melodii, szczerze opowiadając o trudnych doświadczeniach.
Jak sam mówi, ten album był dla niego okazją do jeszcze większej szczerości:
– Na początku „THERE’S A GHOST IN MY HOUSE.” miało być zabawą z pomysłem, że w moim domu faktycznie straszy duch – tłumaczy. – Ale nie było się czego bać, bo ten duch to po prostu część mnie. Przez długi czas opierałem się zmianom. W końcu zrozumiałem, że przemiana może być przerażająca, ale nie należy się jej bać. Chcę, byś pod koniec płyty wiedział, jakie płatki śniadaniowe lubię, jakie kreskówki oglądam i jaki zapach mydła wybieram. Chcę, żebyś poznał mnie w osobisty i niecodzienny sposób – dodaje.
– Na początku „THERE’S A GHOST IN MY HOUSE.” miało być zabawą z pomysłem, że w moim domu faktycznie straszy duch – tłumaczy. – Ale nie było się czego bać, bo ten duch to po prostu część mnie. Przez długi czas opierałem się zmianom. W końcu zrozumiałem, że przemiana może być przerażająca, ale nie należy się jej bać. Chcę, byś pod koniec płyty wiedział, jakie płatki śniadaniowe lubię, jakie kreskówki oglądam i jaki zapach mydła wybieram. Chcę, żebyś poznał mnie w osobisty i niecodzienny sposób – dodaje.
Album zapowiadał singiel „MOUNT PLEASANT.”, o którym BET napisało: „Philly ma swojego artystę, który po raz kolejny udowadnia, dlaczego oczy wszystkich zwrócone są właśnie na niego”. Na płycie znalazł się także utwór „GHOST.” z gościnnym udziałem Samary Cyn, który zdobył uznanie krytyków. Serwis UPROXX stwierdził: „Armani White i Samara Cyn robią piorunujące wrażenie w utworze bazującym na samplu z Fabolousa”. „Billboard” ujął to krótko: „Każdy słuchacz będzie bujał ramionami”. Kolejny wyróżniający się numer, „CUT THE LIGHTS.”, po raz pierwszy zabrzmiał podczas meczu o mistrzostwo NFC, gdy Eagles awansowali do Super Bowl.
Przed premierą albumu Armani towarzyszył T-Painowi w jego trasie „TP20”, wyprzedając hale koncertowe w całych Stanach.
„THERE’S A GHOST IN MY HOUSE.” – lista utworów:
1. HOME.
2. GHOST. feat. Samara Cyn
3. CUT THE LIGHTS.
4. BIGGER PERSON.
5. POST MODERN.
6. TTSO.
7. FLASHMOB 1.
8. FLASHMOB 2.
9. MOUNT PLEASANT.
10. SAY IT TO ME.
11. PHNTM. feat. T-Pain
Armani White:
Raper ma na koncie sporo sukcesów. Wśród nich należy wymienić porywające występy m.in. podczas gal BET Hip Hop Awards i MTV EMA czy w programie Jimmy’ego Kimmela. Armani otrzymał wyróżnienia BET Amplified Artist i przyznane przez MTV Global PUSH Artist.
Twórczość artysty można opisać mianem „happy hood music”. White łączy błyskotliwe, dynamiczne flow z introspekcjami i wybuchami emocji. Kawałki 26-latka sprawdzają się jako ścieżka dźwiękowa dla tych, którzy mają za sobą najcięższe doświadczenia.
W liceum był klasowym błaznem, a jednocześnie najgłośniejszym chłopakiem w okolicy. Wizja rapowej kariery zaczęła się krystalizować bardzo szybko. W 2015 r. wydał dynamiczny, boombapowy singiel „Stick Up”, który doczekał się emisji w audycji Pharrella na antenie Beats 1 Radio. Niestety, muzyczne plany wstrzymały dwie rodzinne tragedie – najpierw ojciec artysty zmarł na raka, później jego wujek został zastrzelony.
Armani wrócił do nagrywania w 2018 r., publikując lekki, ale jednocześnie pełen refleksji kawałek „Public School”. Rok później wydał projekt „Keep in Touch”, który potwierdził jego wszechstronne umiejętności. Po wydaniu albumu zaczął koncertować u boku Vince’a Staplesa, Nasa, Jamesa Blake’a i Aminé.
Na wydanej jesienią 2021 r. EP-ce „Things We Lost In The Fire” artysta w bezkompromisowy sposób mierzył się z osobistymi tragediami. Niedługo później twórca podpisał kontrakt z Def Jam i wydał przełomową „BILLIE EILISH.”.

