Armani White ugruntował swoją pozycję przełomowego artysty roku i nie planuje jej oddawać. Charyzmatyczny raper z Filadelfii zaprezentował właśnie nowy singiel „SILVER TOOTH.” we współpracy z A$AP Fergiem. To zapowiedź EP-ki „Road to CASABLANCO.”, której premiera zaplanowana jest na 5 maja.
„SILVER TOOTH.” to nieco dziwaczny, ale i niezwykle chwytliwy kawałek, podkreślający charakterystyczny styl rapera. Na nadchodzącej EP-ce znajdzie się również jego ostatni singiel „GOATED.” z Denzelem Currym. Utwór zgromadził 18 mln streamów na Spotify i 3 mln wyświetleń na YouTubie. Ogromny sukces odnosi też na TikToku – wykorzystano go w ponad milionie kreacji, które mają już ponad miliard wyświetleń!
Sławą wciąż cieszy się też przebój „BILLIE EILISH.”, który niedawno pokrył się złotem w USA. Utwór ma już ponad pół miliarda streamów i ponad 43 mln wyświetleń na YouTubie. To żartobliwy i pełen energii hołd dla teledysków Billie Eilish z wykorzystaniem sampla klasyka N.O.R.E. i The Neptunes, „Nothin’”. Filmy z wykorzystaniem fragmentu utworu tworzyły największe gwiazdy, między innymi Tom Brady.
W zeszłym roku Armani White wystąpił z N.O.R.E. na gali BET Hip Hop Awards, a następnie wykonał „THANKSGIVING” i „BILLIE EILISH.” u Jimmy’ego Kimmela. W styczniu BET uhonorował go tytułem BET Amplified Artist. W lutym w jego ślady poszło MTV, mianując go artystą Global PUSH.
26-letni Armani White tworzy podnoszącą na duchu muzykę pełną kolorów i introspekcji. Dorastał słuchając Ludacrisa, State Property i Eminema, w muzyce których znalazł ukojenie. Pierwsze własne utwory zaczął tworzyć już w wieku 11 lat. W 2015 roku zaprezentował m.in. singiel „Stick Up” oraz zdobył uznanie Pharrella podczas jego audycji w radiu Beats 1.
Armani odsunął na bok plany o karierze po przegranej walce z rakiem jego ojca oraz zabójstwie wuja. W 2018-2019 powrócił z „Public School” i „Keep in Touch”. Wkrótce koncertował z takimi artystami jak Vince Staples, James Blake, Nas i Aminé. Szybko udowodnił, że potrafi rozkręcić każdego rodzaju publikę, od uniwersytetów po sceny Austin City Limits, Made in America i SXSW.
Wydana w 2021 roku EP-ka „Things We Lost In The Fire” skupiła się na jego osobistych tragediach i była preludium do kontraktu z Def Jam, pod skrzydłami którego ukazał się przełomowy „BILLIE EILISH.”. Jak mówi Armani: – Nazywam swoje piosenki muzyką „happy hood”, bo sam mam za sobą wiele traum i bólu. Biorę ten ciemny, mętny kolor, rzucam nim o ścianę i patrzę, jak zmienia się w tęczę.