Pulsujący bit, elektryzujący hook i euforyczny refren – Nemo podbili serca fanów na całym świecie eurowizyjnym przebojem „The Code” i jego klubową kontynuacją „Eurostar”.
Teraz słuchacze dostają „Casanovę” – zalotny, synthpopowy utwór, który stanowi energetyczną zapowiedź długo wyczekiwanego debiutanckiego albumu studyjnego Nemo.
Zwycięstwo w Eurowizji, obecność na listach przebojów niemal w całej Europie i setki milionów streamów – ostatni rok uczynił Nemo jednym z najbardziej ekscytujących i wyjątkowych zjawisk we współczesnym popie. Singiel „The Code” pokrył się platyną w Szwajcarii i zdobył złoto w Finlandii. Piosenka zgromadziła ponad 115 milionów streamów na całym świecie. Później pojawił się bezkompromisowy, imprezowy numer „Eurostar”. Niedługo przed kolejną edycją Eurowizji Nemo przedstawiają „Casanovę” – odważną, pełną uroku, kipiącą nieodpartą energią ścieżkę dźwiękową towarzyszącą sobotnim nocom.
Nemo od zawsze kwestionują status quo i szukają nowych form kreatywnego wyrazu. Identyfikując się jako osoba niebinarna, artysta aktywnie działa na rzecz praw osób niebinarnych, wnosząc do swojej muzyki – i kontaktu ze światem – ducha pewności siebie, radości i autentyczności. Taki właśnie jest „Casanova”.
Piszę o rzeczach, które mają dla mnie znaczenie. Największą motywacją jest dla nas chęć bycia zrozumianym oraz normalizowanie takich pojęć jak tożsamość płciowa, różnorodność czy samoakceptacja. Jako osoba niebinarna, która przez większość życia była postrzegana jako bardziej męska, od lat czuję, że ludzie oczekują ode mnie, że przejmę inicjatywę w relacjach. Tymczasem o wiele bardziej odnajduję się po drugiej stronie tej dynamiki – wyjaśniają Nemo.
Po wizytach w Los Angeles i Berlinie, Nemo pracują obecnie w Londynie nad swoim debiutanckim, jeszcze niezatytułowanym albumem studyjnym.