To pierwszy tegoroczny singiel artysty.
Współautorami „Kite” są Anya (Kylie Minogue), Jon Shave (Britney Spears, Zayn), Salem Al.-Fakir oraz Vincent Pontare. Za produkcję odpowiadają wspomniany już Shave, a także Vargas & Lagola (Avicii, Madonna, Sia, A$AP Rocky, Lady Gaga).
Artysta zaplanował premierowe wykonanie tego utworu na żywo na tegoroczną galę Swedish P3 Gold. „Kite” to pierwszy zwiastun nadchodzącego albumu Ingrosso, który ma trafić na rynek wkrótce. Wiosna i lato upłyną artyście pod znakiem koncertów w ramach „Better Days Tour”. Benjamin odwiedzi Europę i kraje nordyckie, by zakończyć tournée 9 sierpnia koncertem w Sztokholmie.
– „Kite” jest dla mnie opowieścią o pierwszym spotkaniu z nową osobą, któremu towarzyszy uczucie, że wszystko jest możliwe. To o euforii i wolności, które czujesz, kiedy trafisz na osobę, która sprawi, że czujesz się, jakbyś szybował wysoko ponad innymi. To może być także o stanie, w którym wszystko sprawia, że czujesz, że żyjesz, ale także o życiu, które jest ciągłą imprezą i testowaniem swoich możliwości, o byciu młodym i dobrej zabawie, jak również o zakochiwaniu się i utraceniu miłości – mówi Benjamin Ingrosso.
W „Kite” Benjamin rozwija się w kierunku, który inspirował go w młodości za sprawą melodii wypełniających jego rodzinny dom. Piosenka odzwierciedla mieszankę starszych musicali, klasycznego szwedzkiego popu i soulu z lat 70., eksplorując jednocześnie nieco nowszą stylistykę, która charakteryzowała końcówkę lat 90. i to zarówno pod względem muzycznym, jak i wizualnym.
– W moich nowych utworach punkowe surowość i brud zyskały więcej przestrzeni. Świadomie zrezygnowałem z bardziej dopracowanego, „nowoczesnego” brzmienia. Słowem-kluczem dla wszystkiego, co staram się teraz tworzyć, jest „ponadczasowość”. Teksty moich piosenek stały się bardziej bezpośrednie, powstają na bazie osobistych doświadczeń, choć czasem obejmują szerszą perspektywę. Nie sądzę, bym kiedykolwiek wcześniej był tak podekscytowany swoją muzyką – zarówno tym utworem, jak i wszystkim, czym podzielę się z wami w tym roku – deklaruje Ingrosso.
Mający na koncie 850 mln streamów, imponującą kolekcję złotych i platynowych singli, a także trzy albumy, które trafiły na szczyt listy bestsellerów, Benjamin Ingrosso jest jedną z największych muzycznych gwiazd w Szwecji. Jego ekspresja i wszechstronność sprawiają, że artysta bywa porównywany do Bruno Marsa i George’a Michaela.
W 2018 r. Ingrosso wygrał Melodifestivalen, czyli szwedzkie preselekcje do Konkursu Piosenki Eurowizji, dzięki czemu w tym samym roku wystąpił w tych zmaganiach. Artysta ma na koncie nagrodę dla Telewizyjnej osobowości roku, w 2022 r. zdobył szwedzkie Grammy w kategorii Artysta roku, a także dwie statuetki Rockbjörnen – dla Artysty roku oraz za Szwedzką piosenkę roku.
W ubiegłym roku Ingrosso zagrał swoją pierwszą letnią trasę „Allt Det Vackra” („Wszystko to, co jest piękne”). W ramach tournée artysta odwiedził kilka festiwali i prestiżowych sal koncertowych gromadząc na 30 koncertach ponad 100 tys. widzów. Muzyk wraca wkrótce na scenę, by rozpocząć „Better Days Tour 2024” z przystankami w Niemczech, Holandii, Anglii, Francji, Danii, Norwegii, Włoch, Hiszpanii i Finlandii. Przedsięwzięcie zwieńczy seria dużych koncertów w Szwecji.
– To doprawdy szalone uczucie, że w ubiegłym roku ruszyłem w swoją pierwszą trasę koncertową, a w tym będę grał nie tylko kolejny raz w Szwecji, ale także w całej Europie. Już w zeszłym roku spotykałem osoby, które podróżowały z całego świata, by przyjść na mój koncert w Szwecji. To niezwykłe, że teraz będą mógł wystąpić dla nich w ich miastach. To co czuję jest mieszanką ekscytacji i nerwów. To dla mnie wielka sprawa, że będę mógł pokazać wam wszystko, co przygotowaliśmy na ten rok – cieszy się Ingrosso.