Etta Marcus, wschodząca gwiazda z południowego Londynu, wydała nową EP-kę „Heart-Shaped Bruise” z najnowszym singlem „Smile For The Camera”.
21-letnia piosenkarka i autorka tekstów jest wymieniana pośród najciekawszych artystów 2023 roku, m.in. na prestiżowej liście NME 100. Cieszy się też uznaniem „The Line Of Best Fit”, „DIY”, „Clash”, „Notion”, „Hunger”, „The Independent”, „The Times” oraz „Wonderland”.
Najnowsze wydawnictwo zawiera pięć piosenek. Jej teksty z pewnością przypadną do gustu fanom Sharon Van Etten, Lany Del Rey czy Phoebe Bridgers. Etta napisała utwory z Joshem Scarbrowem, podczas gdy miksem zajął się Craig Silvey (Julien Baker/Arcade Fire).
Etta opowiada o najnowszym singlu: – Pod względem brzmienia, „Smile For The Camera” jest najbardziej optymistyczną piosenką, jaką do tej pory napisałam. To jednak tylko pozory! To poruszająca historia rozstania na oczach całego świata. Często używam humoru, aby poradzić sobie z trudnościami losu, dlatego postanowiłam zawrzeć go w tej piosence. Inspiracją do napisania jej był zespół Fountains of Wayne, którego słuchałam dorastając.
– Sama EP-ka „Heart-Shaped Bruise” ma w sobie coś naturalnego – kontynuuje Etta. – Chciałam uchwycić szczerość, w tym mroczną, zwykle ukrywaną stronę, której tak bardzo się wstydzimy. Lubię korzystać z archetypów; pomagają mi stworzyć narrację pasującą do wydarzeń w moim życiu. Wszystkie piosenki z „Heart-Shaped Bruise” skupiają się na stopniowej, lecz nieuniknionej akceptacji utraty drugiej osoby.
Etta Marcus już w szkole podstawowej wiedziała, czego chce od życia. Zainspirowana Davidem Bowie’em, Joni Mitchell i Jeffem Buckleyem, wkroczyła na ścieżkę muzyki jako wokalistka i autorka tekstów. Na początku pandemii znalazła się jednak w sytuacji bez wyjścia – właśnie wyrzucono ją ze szkoły jazzowej. Podpadła nauczycielom za… zbytnie zaangażowanie w rozwijanie własnego warsztatu! Utknęła więc w domu, a lockdown uniemożliwił jej znalezienie pracy. Rodzice, którym zawdzięcza miłość do muzyki, zasugerowali, aby podjęła ryzyko i wrzuciła swoje piosenki na SoundClouda.
To był strzał w dziesiątkę. Wkrótce skontaktował się z nią prawnik, który pomógł jej znaleźć managera. Ten załatwił jej kontrakt z Platoon. Pomimo wielu ofert, Etta postanowiła zadebiutować jako niezależna artystka. Wydana na początku zeszłego roku EP-ka „View From The Bridge” to poruszający obraz autosabotażu: obsesyjnych, autodestrukcyjnych relacji, wypalenia oraz odtrącania najbliższych.
Wydana pod skrzydłami Polydor Records druga EP-ka „Heart-Shaped Bruise” stanowi potwierdzenie, że Etta należy do najbardziej oryginalnych talentów ostatnich miesięcy.