Malik Harris, spoglądając z tęsknotą na błogie, dziecięce lata, przedstawia nowy singiel zatytułowany „Rockstars”. - Chodzi o to, by cieszyć się każdą chwilą. Tym, co mamy tu i teraz - wyjaśnia.
Żyć tu i teraz. Niczym się nie martwić, nie mieć żadnych wątpliwości. Być beztroskim i wesołym. Dzieci każdego dnia przyjmują inną rolę. Czasem są superbohaterami, czasem gwiazdami rocka. Nie czują strachu, lecz pewność siebie. W oczach mają wiarę, a nie smutek. A co się dzieje, kiedy dorastamy i tracimy te wszystkie małe cuda? Kiedy to, co nazywamy życiem zajmuje miejsce magii dzieciństwa? Dokładnie te pytania stawia Malik Harris w utworze „Rockstars”.
Oczywiście, Malik Harris nie byłby sobą, gdyby nie wplótł do piosenki osobistych wątków. - Dla mnie to pozbawiony filtrów pamiętnik, wprowadzający do świata moich emocji - opowiada o „Rockstars” niemiecko-amerykański wokalista.
Z pasją, zaangażowaniem, Malik przedstawia historię, z którą wiele osób może się dziś utożsamiać. - Chciałbym cofnąć się w czasie, do chwil, kiedy byłem naprawdę szczęśliwy - dodaje songwriter. - Bez żadnych uwarunkowań, bez strachu, że kiedykolwiek stracę to uczucie.
W „Rockstars” równie porywająca co sama opowieść, jest muzyka. Jak to bywa w życiu, zaczyna się cicho i spokojnie, by przerodzić się w coś bardziej szczerego, głośnego i wymagającego.
Choć piosenka opowiada o przeszłości i beztroskim dzieciństwie, jej wydźwięk nie jest nostalgiczny. - Nie chodzi o to, by wspominać „stare, dobre czasy”, ale cieszyć się każdą chwilą. Tym, co mamy tu i teraz. Mieć świadomość, jak wiele piękna nas otacza - podsumowuje Harris, który ma ponad 33 miliony streamów i jednym z najchętniej prezentowanych wykonawców w niemieckim radiu.