Ponad 100 mln streamów, wyprzedane koncerty i entuzjastyczne recenzje – Haiden Henderson natychmiast przyciąga uwagę dzięki swojemu talentowi i charyzmie. Artysta właśnie wydał swoją nową EP-kę „tension” (LAVA / Republic Records), którą 2 października będzie promował koncertem w warszawskich Hybrydach.
– Wszystkie moje piosenki to dosłownie rzeczy, które powiedziałem, albo które ktoś powiedział do mnie. To zapiski z mojego dziennika – niebezpiecznie szczere i prawdziwe. Jeśli cokolwiek poczujesz, to znaczy, że łączysz się z moją nieprzefiltrowaną rzeczywistością – mówi przy okazji premiery artysta.
Kup bilet na koncert Haidena Hendersona:
Haiden Henderson — Alter Art
Alter Art is the largest independent promoter of festivals and concerts in Poland, as well as one of the leaders of the Polish live entertainment market. The brand history began more than 20 years ago and since then it gathers music fans and world-class shows lovers.
Czytaj więcej
Haiden zdobył oddaną publiczność już w momencie debiutu w 2021 r., Od tego czasu krok po kroku buduje wokół siebie niemal społeczność, która pozostaje mu wierna. W 2022 r. pojawiła się EP-ka „Good Grief”, potem były „Choke on My Heart” i „lover boy” (obie w 2024 r.). Ta ostatnia przyniosła hit „hell of a good time”, który zgromadził dotychczas 25 mln streamów. Henderson wyprzedawał własne koncerty i dzielił scenę m.in. z MICO czy Landonem Barkerem. Trafił również na łamy „PAPER Magazine”, „Rolling Stone’a”, „Vogue’a” i wielu innych pism. Jego fani nazywani „Haider Nation” są dziś jedną z najbardziej zaangażowanych społeczności wśród młodych artystów.
Na „tension” artysta zaskoczył fanów nowym muzycznym kierunkiem. Jego popowe brzmienie zostało wzbogacone o ostrzejsze, rockowe elementy w stylistyce D.I.Y. Artysta zaangażował się w produkcję i rozwinął się jako songwriter i wykonawca. W ostatnim czasie życie osobiste artysty uległo dramatycznym zmianom, co znalazło odbicie w tekstach.
– Wszystkie te piosenki łączy wątek przyjaźni, która przerodziła się w coś więcej – wyznaje. Skomplikowało to moje życie. EP-ka „tension” opowiada historię relacji, która się rozpadła i nigdy nie została domknięta. Pisanie tych piosenek to mój sposób na opowiedzenie własnej wersji wydarzeń – wyjaśnia Haiden.
Pierwsze rozdziały tej historii przyniosły utwory „lovesucker”, „lips” i „sweat” – każdy osiągnął miliony streamów. Ale dopiero tytułowe „tension” przedstawia słuchaczowi pełny kontekst. Zgrzytliwa gitara spotyka się tu z elektronicznym bitem i pulsującym basem, a wszystko prowadzi do oczyszczającego refrenu: „Nadal mieszkasz na tej samej ulicy, nie rozmawiamy ze sobą, wyczuwam jedynie napięcie”.
– „tension” powstało po wszystkim. To pierwsza piosenka, którą napisałem z perspektywy czasu. Mieszkam teraz przecznicę od tej osoby, mamy wspólnych znajomych, dzielimy wiele spraw… ale nie rozmawiamy. Każde słowo i metafora w tym numerze pochodzi albo ode mnie, albo od niej – zdradza Henderson.
Utwór „AA” bazuje na lekkich gitarowych akordach i mocnych wyznaniach: „Myślę o tobie inaczej, odkąd zobaczyłem, co kryje się pod twoimi ubraniami”. A dalej: „Chcę cię jeszcze trochę, ale nie mogę sobie na to pozwolić”. – To o uzależniającym charakterze bliskości. Byłem z kimś, z kim nie powinienem. Mówiliśmy o sobie „uzależnieni”. Próbowaliśmy wrócić do przyjaźni, ale to jakby próbować wytrzeźwieć, mieszkając z własnym dilerem – komentuje artysta.
Potem pojawia się „good tv”. Lekkie gitarowe akordy snują się wokół oszczędnego wokalu Haidena, gdy ten wyznaje: „Boję się, boję się, boję się, że muszę cię puścić”. Artysta wzdycha: „Sekrety nie tworzą przyjaźni”. – Zakochałem się w kimś i to dosłownie rozsypało moje życie. Napisałem ten utwór, bo bałem się, co się stanie; wszystko, co wtedy wymyśliłem, okazało się później prawdą – linijka po linijce – mówi.
Szczerość Haidena uderza z ogromną siłą i zostawia ślad. – Jeśli przesłuchasz „tension” od początku do końca, przeżyjesz coś wyjątkowego – obiecuje artysta. – To najbardziej osobista rzecz, jaką stworzyłem. Każdy, kto się otworzy, znajdzie w tej historii coś dla siebie – podsumowuje.