Wschodzący gwiazdor pop, wokalista i songwriter Haiden Henderson podzielił się z fanami nowym singlem. „hell of a good time” ukazało się nakładem LAVA/Republic Records.
Fani Haidena wyczekiwali premiery „hell of a good time”, odkąd w ubiegłym miesiącu artysta udostępnił fragment piosenki na Instagramie. Choć w sieci pojawił się jedynie fragment, słuchacze idąc na koncerty artysty w Nowym Jorku i Los Angeles jakimś cudem znali każde słowo nowej piosenki. Przed wydaniem „hell of a good time” ponad 30 tys. osób zapisało się na premierę. W będącym owocem współpracy Hendersona z Lauren Christy (Avril Lavigne, Dua Lipa) i Midim Jonesem (Demi Lovato, Alessia Cara) utworze Haiden zachwyca swoim falsetem, a rytmiczne bity zachęcają do tego, by spędzić noc na imprezie.
– Dzień przed napisaniem „hell of a good time” poszedłem na koncert rockowy. Pozazdrościłem im tego, jak potężnie brzmiała piosenka otwierająca występ. Wszedłem do studia zdeterminowany, by stworzyć coś, co połączy dwie strony mojego świata – popowe wokale i rock’n’rollową naturę – mówi Haiden.
Singiel nie tylko ukazuje artystyczną ewolucję Hendersona, ale zapowiada także pełnowymiarowy projekt. – Trafiłem do tego świata, kiedy 15. napisana przeze mnie piosenka stała się wiralem. Od tego czasu eksperymentuję z muzyką, w której czuję się najlepiej – komentuje artysta.
Na początku tego roku Haiden wydał swoją drugą EP-kę „Choke On My Heart”, na której znalazły się m.in. „Fresh Blood” i „Pretty Little Addict”. Docenione przez Sweet High i Earmilk wydawnictwo pozwoliło zanurzyć się głębiej we wrażliwości artysty. Redakcja „Rolling Stone’a” doceniła materiał, umieszczając singiel „killed the kid” na playliście z piosenkami, które należy znać.
Przed podpisaniem kontraktu z LAVA/Republic Records Haiden publikował swoje piosenki w sieci. W 2022 r. sporo zamieszania w mediach społecznościowych zrobił teaser jego piosenki „Can’t Hurt Me”. Zwiastwun odtworzono prawie 7 mln razy, co utorowało artyście drogę do późniejszych wirali. Pierwsza EP-ka w karierze artysty, czyli „Good Grief”, została dotychczas odtworzona ponad 26 mln razy na całym świecie, z czego 15 mln zgromadził utwór „Sorry To Your Next Ex”.
Haiden po cichu stał się fenomenem, pnąc się do góry na własnych warunkach. Jego ujmujący głos, otwarty liryzm i surowe, nieprzewidywalne pejzaże dźwiękowe tworzą emocjonalnie naładowaną i angażującą wizję jego muzyki jako całości.
Muzyka Haidena potrafi uchwycić prawdy, które trudno jest ubrać w słowa i słodkie melodie. Jako wokalista, songwriter i multiinstrumentalista artysta potrafi nadać sens chaosowi towarzyszącemu byciu dwudziestolatkiem w XXI wieku. Jego szczere doświadczenia i autentyczne emocje przebijają się przez alternatywne krajobrazy dźwiękowe, pozwalając wokalom i melodiom oddychać, ale także krwawić. Wychowywany w północnej Kalifornii przez samotną matkę Haiden często się przeprowadzał. Aby zwrócić na siebie uwagę i zdobyć przyjaciół, często zmieniał zainteresowania i poszukiwał nowych pasji. Artysta w młodości zmagał się z chorobą ręki, która wymusiła na nim przerwę w graniu na gitarze. Haiden zajął się wówczas pisaniem piosenek. Kiedy zaczął udostępniać je w sieci, szybko zyskał duże audytorium. W 2022 r. akustyczny teaser jego piosenki „Can’t Hurt Me” zgromadził w mediach społecznościowych 10 mln wyświetleń, torując mu drogę do kolejnych wirali. „Sorry To Your Next Ex” zebrało ponad 20 mln streamów, a debiutancka EP-ka „Good Grief!” przekroczyła już 50 mln.