20-letni brytyjski artysta Fred Roberts prezentuje drugi singiel „Say”. To następstwo debiutanckiego „Runaway” – porywającej refleksji o przeszłości młodego geja, która zdobyła uznanie krytyków „i-D”, „Rolling Stone”, Radio 1, Proud Radio (Apple Music), „Gay Times”, „Wonderland”, Notion, „Clash” czy „Them”.
Fred ponownie połączył siły z Andrew Wellsem (Phoebe Bridgers, Halsey), który napisał z nim oraz wyprodukował piosenkę. „Say” to bogata w szczegóły opowieść o pierwszej queerowej miłości, świecie, w którym znalazł ją Fred oraz istocie reprezentacji osób LGBTQ+ w mediach. Wyreżyserowany przez Dorę Paphides pod okiem stylisty Zaka Maoui klip przedstawia dorastającego Freda, który wspomina swoje trudne doświadczenia.
– Kiedy byłem młodszy, chciałem tylko coś dla kogoś znaczyć – wspomina Fred. – Gdy w końcu tego doświadczyłem, szybko zostało mi to odebrane, a jednak wciąż tego pragnąłem. „Say” opowiada o wewnętrznej walce pomiędzy pogonią za lekkomyślnymi pragnieniami a wyborem tego, co zdrowe. Wizje związków, o których marzyłem jako nastolatek, wiązały się z cierpieniem i udręką. Nigdy nie widziałem w mediach szczęśliwych queerowych par, dlatego długo nie wierzyłem, że w ogóle zasługuję na szczęśliwy związek. Kiedy po raz pierwszy poczułem się pożądany przez chłopaka, trzymałam się tego, bo bałem się, że jeśli odpuszczę, nigdy więcej się to nie powtórzy. „Say” to efekt retrospekcji: zdaję sobie sprawę, że zbyt długo miałem złamane serce przez chłopaka, który zniszczył moją samoocenę. Ale kiedy tracisz coś, czego możesz nigdy nie odzyskać, trudno jest odpuścić.
Fred Roberts debiutował w kwietniu singlem „Runaway”. Stworzył podnoszący na duchu hymn, który dziś pomaga innym queerowym osobom zaakceptować własną tożsamość. Fred napisał piosenkę razem z uznanymi twórcami – Andrew Wellsem (Phoebe Bridgers, Halsey) i Anthonym Rossomando (Lady Gaga, Ellie Goulding). Inspirowany rockiem utwór znacznie różnił się od większości piosenek o queerowej miłości.
Fred czerpie inspirację z każdego pokolenia i gatunku – wśród swoich idoli wymienia takich artystów jak Frank Ocean, The Smiths, Billie Eilish, Little Simz, Matty Healy czy Brandon Flowers. Dorastając, nie mogąc jeszcze ubrać swoich uczuć w słowa, odpowiedź na wewnętrzne rozterki znalazł w twórczości Troye Sivana, gdzie po raz pierwszy zobaczył pocałunek dwóch mężczyzn.
Fred nie bez powodu wybrał „Runaway” na swój pierwszy singiel. Zupełnie tak, jak zainspirował go Troye, Fred ma szansę wesprzeć kolejne pokolenia. Jak przyznaje: – Piszę piosenki z konkretnym zamiarem – pomocy komuś, kto przechodzi przez te same doświadczenia. Chcę być częścią czegoś większego niż ja sam.
Dwa single na koncie i spore uznanie krytyków to doskonały moment, aby zadebiutować na scenie. W czwartek 14 września Fred da swój pierwszy koncert z zespołem w londyńskim The Social.
Ekscytująca popowa perspektywa na nadchodzący rok – i-D
Fred Roberts chce, żebyście wiedzieli, że wszystko będzie dobrze – Rolling Stone
Introspekcyjna eksploracja tożsamości i nawigacja współczesności
– Notion
– Notion
Przywraca pokoleniu poczucie młodości i wolności, niezbędną ucieczkę od presji i lęków życia codziennego – Wonderland
Tworzy się gwiazda popu pokolenia Z – Gay Times
„Runaway” to fantastyczny wstęp do świata Freda Robertsa – Clash