JAWNY umacnia swój status innowatora indie-popu! Tym razem przyszedł czas na zwodniczo beztroski singiel „adios”, który szczegółowo opisuje pogorszenie sytuacji w związku.
W wideo do piosenki podążamy za artystą, który w słoneczne popołudnie krąży pustymi bocznymi uliczkami, wychylając się przez okno pasażera.
– Mógłbym usiąść i dać sprytnie brzmiący cytat prasowy, w którym wymyślę historię, aby ten utwór brzmiał naprawdę poważnie i pretensjonalnie, ale prawda jest taka, że po prostu napisałem piosenkę, w którą wierzę – mówi JAWNY. – Stworzyłem najlepszy teledysk wszech czasów, a teraz wypuszczam go w świat. Należy do was.
Pełne żwawych linii gitarowych i wokali „adios” z początku brzmi radośnie, ale gdy artysta zaczyna nucić, staje się jasne, że utwór kryje coś mroczniejszego. Zestawienie introspekcji i wyjątkowej produkcji znajduje odzwierciedlenie w wyreżyserowanym przez Spencera Forda teledysku.
JAWNY nie próżnuje. Ostatnio osiągnął kolejny ważny kamień milowy, oficjalnie przekraczając miliard streamów. Wydanie „adios” jest następstwem „strawberry chainsaw” z zeszłego miesiąca, podobnie optymistycznego utworu o nieprzewidywalności miłości, który zgromadził 2,9 miliona streamów na Spotify i obecnie zbiera 608 tysięcy streamów tygodniowo. Niedawno JAWNY został również wyróżniony na okładce playlisty SUPERBLOOM na Apple Music, a także pojawił się na playlistach Wake Me Up!, Alt Pop, Apple Music 1 i nie tylko. W czerwcu podzielił się nową wersją „take it back” z 2021 roku, w której występuje zdobywca nagrody Grammy, Beck. JAWNY wspierał go podczas kilku koncertów w Europie, a obecnie otwiera trasę koncertową Olivera Tree.
W zeszłym roku JAWNY wydał EP-kę „The Story of Hugo”, prequel jego przełomowego „For Abby”. Wcześniejszy projekt zawierał „Honeypie”, topowy utwór z ponad 240 milionami streamów na Spotify, nie wspominając już o 39 milionach wyświetleń na YouTubie. Nic dziwnego, że jego rzesza fanów wciąż rośnie, bo najnowszy „adios” to kwintesencja jego talentu – umiejętność zmagania się z ciosami, jakie zadaje życie, i wykorzystywanie ich do tworzenia świetnej muzyki.
JAWNY zbudował swoją karierę na intuicji, naturalnej ewolucji muzyki i nieustannym rozwoju. Nie próbował prześcignąć swojego największego sukcesu (wydanego w 2019 singla „Honeypie” ze statusem złota w USA), a zamiast tego postanowił podążać za instynktem. Wciąż ma w sobie zachwyt dziecka, który potrafi przekuć w dalekowzroczne wizje.
Urodził się jako Jacob Sullenger w Bay Area i dorastał w Filadelfii. Pierwszy raz sięgnął po gitarę jako 6-latek, gdy obserwował swojego ojca jamującego do Grateful Dead, Pink Floyd czy Led Zeppelin. Jako 13-latek zaczął tworzyć pierwsze bity wspólnie z bratem, udało mu się nawet nawiązać współpracę z kilkoma raperami za pośrednictwem SoundClouda.
Gdy miał 20 lat, zaczął pisać własne piosenki i to wtedy, za sprawą debiutanckiej EP-ki nagranej pod szyldem Johnny Utah, udało mu się zdobyć rozgłos. Jeden z jego utworów trafił do serialu HBO „W potrzebie” (tytuł oryginalny: „High Maintenance”). Po sukcesie „Honeypie” JAWNY wydał kilka innych świetnie przyjętych singli, które znalazły się na prestiżowych playlistach.
W 2020 roku JAWNY podpisał kontrakt z Interscope Records, gdzie wydał już dwa projekty: „For Abby” oraz „The Story of Hugo”. Po premierze EP-ki artysta ruszył w trasę po Stanach, otrzymał także tytuł VEVO DSCVR’s Artists to Watch 2022.
JAWNY nieustannie pracuje nad debiutanckim albumem: – Polegam na mojej intuicji. Nie mogę za mocno o tym myśleć.