Zobacz teledysk do utworu z płyty „Piękno. Tribute To Breakout”.
Piosenka „Stare dusze” jest niejako uzasadnieniem, dlaczego granie muzyki zawsze ma sens i moc niezależnie od tego, kiedy powstały kompozycje i teksty. Ponadczasowość uczuć sprawia, że niesiemy dalej energię twórczą, która teoretycznie powstała przed laty, ale inspirowana była pokoleniami i ich stycznością ze sztuką, historią oraz kulturą. Doznania duchowe i nasze wyobrażenia o czasie, przenikaniu się energii, wiedzy, intuicyjne działania, powiewy pamięci z poprzednich żyć, a może głosy podświadomości inspirują nas w wyborze brzmień, melodii czy słowach, które pojawiają się w nas w danej chwili. Co jeżeli dźwięk przechodzi przez pokolenia i raz zagrany nigdy nie wybrzmiewa do końca?
Klip to historia, która nie ma początku ani końca, gdzie sielska rzeczywistość miesza się z absurdem, gdzie czas nie istnieje, a zamiast niego jest muzyka. – Zależało nam na tym, by obraz był soczysty w swojej nieoczywistości i prostocie. Do uzyskania tego efektu idealna okazała się kamera VHS – mówią twórcy. Od seansu spirytualistycznego po tonięcie w złotym zbożu, teledysk do „Starych dusz” jest podróżą do innego, ritapaxowego wymiaru.
Rita Pax z Pauliną Przybysz na wokalu i ich interpretacje legendy polskiej sceny bluesowej, czyli „Piękno. Tribute to Breakout”. Jak przystało na klasykę, z okazji Record Store Day album został wydany na winylu, ale żeby oddać ducha awangardowych aranżacji – krążek nie jest klasycznie czarny, tylko czerwony.