SG Lewis prezentuje czwarty singiel z wyczekiwanego debiutanckiego albumu „times” (premiera 19 lutego 2021). W serwisach cyfrowych pojawił się utwór „Time” w duecie z Rhye.
Jeden z najbardziej rozchwytywanych twórców muzyki w grze – Notion
Mocarny utwór – The Sunday Times o „Impact”
Soundtrack do lata, które większość z nas przeżywa wyłącznie w swojej głowie – Resident Advisor
Wypełniający parkiety i wprawiający nogi w ruch kawałek – NME o „Impact”
„Time” to centralna piosenka dla albumu, zarówno tematycznie, jak i brzmieniowo. Rhye ma jeden z najbardziej wyróżniających się obecnie głosów w muzyce. Od dawna jestem jego fanem. Napisaliśmy tę piosenkę razem w studiu Rhye, tuż po zachodzie słońca w kanionie Topanga, co znacznie zwiększa sentymentalną wartość kawałka dla mnie. Bit rozpoczął się od loopa fortepianowego oraz sampli z Dennisa Edwards, nad którym TEED rozpoczął prace z Julianem. Potem ja zamieniłem go w instrumental pewnego razu późną nocą w Nashville.
SG Lewis
„times" to hołd dla teraźniejszości. Rok 2020 pokazał nam, że rzeczy, które braliśmy za pewnik, tak naprawdę nigdy nie są nam dane na zawsze oraz że szansa na wspólne tańczenie jeszcze długo nie nastąpi. Dużo czytałem o narodzinach disco oraz Nowym Jorku w latach 70. Zachwyciło mnie poczucie euforii i eskapizmu, które dawała wówczas muzyka, jak również to, że kluby stanowiły azyl oraz świetne miejsce do wyrażania samego siebie. Chciałem uchwycić podobne odczucia i zastanowić się, jaka muzyka dziś mogłaby być grana w tego typu klubach.
SG Lewis