Najpopularniejszy rockowy zespół z Holandii – Kensington – prezentuje nowy album „Time”. Przypominamy, że w marcu 2020 muzycy przyjadą do Polski.
„Time” to następca wydanego w 2016 albumu „Control”, który cieszył się wielką popularnością m.in. w Polsce. By nagrać nowy materiał, muzycy Kensington przeprowadzili się na jakiś czas do Vancouver. Nowy materiał powstał w malowniczych lasach w Kanadzie. Jak wspomina gitarzysta, Casper Starreveld: – Jesteśmy bardzo dumni z „Time”. Po sukcesie „Control”, który przerósł nasze najśmielsze oczekiwania, postanowiliśmy, że musimy wrócić do korzeni. Zamknęliśmy się w chatce głęboko w lesie gdzieś pod Vancouver, byliśmy odizolowani od świata, w innej strefie czasowej. To wzbudziło naszą kreatywność. Poprzednie krążki nagrywaliśmy w dużych, głośnych miastach – Rzymie czy Berlinie. Powrót do natury sprawił, że mogliśmy skupić się wyłącznie na muzyce i zapomnieć o świecie dookoła.
Głównymi singlami promującymi „Time” były utwory „Bats” oraz „What Lies Ahead”. Do pracy nad albumem muzycy Kensington zaprosili producenta Gartha „GGGartha” Richardsona (Rage Against The Machine, Biffy Clyro), legendarnego Andy’ego Wallace’a („Nevermind” Nirvany) oraz Boba Ludwiga (Queen, Radiohead, Daft Punk).
Kensington to obecnie bez wątpienia największa gwiazda rocka z Holandii. Od 2015 dziesięciokrotnie wyprzedawali koncerty w Ziggo Dome (17 tys.), a w 2018 stali się pierwszym rodzimym zespołem, który całkowicie wyprzedał Johan Cruijff Arena (55 tys. miejsc) w Amsrerdamie. W grudniu tego roku Kensington zagra trzy koncerty w Ziggo Dome (5-7 grudnia), a wiosną 2020 ruszy w trasę po Europie, w ramach której odwiedzi także Polskę.