Ponad 45 mln wyświetleń na YouTube, 25 mln streamów w Spotify i tytuł Piosenki roku przyznany przez „AP” za utwór „We Don’t Have To Dance” – z takim dorobkiem Andy Black powraca z nowym, mocnym uderzeniem. Prezentujemy utwór „Westwood Road”, który jest zapowiedzią drugiego albumu artysty – „The Ghost of Ohio”.
Do „Westwood Road” powstał teledysk, za reżyserię którego odpowiadają Martin Landgreve oraz Magnus Jonsson. Premiera „The Ghost of Ohio” zaplanowana jest na 12 kwietnia. Okładkę namalował Eliran Kantor (Iced Earth, Testament).
Na swoim drugim krążku Andy Black ponownie połączył siły z nominowanym do Grammy producentem Johnem Feldmannem (Blink-182, Panic! at the Disco), który wspierał muzyka również przy wydanym w 2016 debiutanckim „The Shadow Side”. Za miks „Westwood Road” odpowiada laureat Grammy, Neil Varon (Twenty One Pilots, Thirty Seconds To Mars). Nowy album to materiał po części autobiograficzny. Artysta wplótł w piosenki historie z dreszczykiem dotyczące rodzinnego Ohio, opowiadając zarazem o swoich lękach i obsesjach z dzieciństwa.
Black, a tak naprawdę Andy Biersack, jako 18-latek przeprowadził się do Hollywood. Mieszkał w samochodzie, nie miał grosza przy duszy, a jego głównym zajęciem było – jak przyznał w wywiadzie dla „Rolling Stone” – snucie wizji, które zamieniły się w glam-metalowy projekt Black Veil Brides. Jako dwudziestokilkulatek wraz zespołem gościł regularnie w Billboard Top 10 i 20 i na okładkach wszelakich magazynów, od „AP” po „Vogue”.
Na „The Shadow Side”, Biersack pozwolił sobie na wielką kreatywną swobodę i otwartość. – Ten album był początkiem mojego powrotu do korzeni. „The Ghost of Ohio” to kolejny ruch w tym kierunku. Jest to hołd dla mojego zamiłowania do wyobraźni. Wracam do momentu, w którym odkryłem talię kart na wymianę z zespołem KISS, która należała do mojego ojca, a także do momentu, w którym chodziłem po ulicach mojego osiedla w przebraniu Batmana – opowiada artysta.