Po gorąco przyjętych singlach „La Cintura” oraz „Ella” i albumie „Mar de Colores”, hiszpański gwiazdor prezentuje zupełnie nowy utwór. Piosenka „Loca” trafi do serwisów cyfrowych w najbliższy piątek, 25 stycznia.
Dotychczasowy dorobek Alvaro Solera jest imponujący: rekordy w streamingu, pozycja lidera na listach przebojów oraz w rankingach sprzedaży, debiut albumu „Mar de Colores” w Top 10 w kilku krajach - nie jest tajemnicą, że 28-letni wokalista potrafi namieszać na europejskiej scenie muzycznej. Źródeł różnorodności w twórczości artysty należy dopatrywać się w jego biografii. Alvaro spędził pierwsze lata swojego życia w Barcelonie, z mamą-Hiszpanką i ojcem-Niemcem. Kiedy miał 10 lat, rodzina przeniosła się do Tokio. Jak opowiada muzyk: - Razem z rodzeństwem chodziliśmy tam do niemieckiej szkoły, gdzie prawie wszyscy zajmowali się muzyką. Komponowanie stało się dla mnie tak naturalne jak chodzenie. Dopiero później, po powrocie do Hiszpanii, zorientowałem się, że nie wszyscy to potrafią.
Alvaro spędził w Japonii 8 lat, czyli niemal całe swoje nastoletnie życie: - Choć dom oznacza dla mnie słońce, morze i hiszpański sposób bycia, nie mogę nie docenić wpływu, jaki wywarła na mnie Japonia oraz jej kultura. Mieszkając w Tokio, nauczyłem się rozmyślności, szczerości oraz wartości takich jak wytrwałość i szacunek. Wciąż mam wielu przyjaciół z tamtego okresu. Dorastałem, mówiąc w sześciu językach. Już od najmłodszych lat wiedziałem, że na sukces trzeba zapracować.
Różnorodne środowisko, w którym wychował się gwiazdor, bez wątpienia ma wpływ na jego muzykę. Alvaro Soler niezwykle zręcznie porusza się w popie, folku, hip-hopie, jak również w epickich utworach z orkiestrą. Jest kompozytorem pełnym wdzięku i historiami, które są dalekie od banału. Najnowszy singiel wokalisty, „Loca”, to historia szalonego romansu, westchnięć i tęsknot, zilustrowana w stylistykach etno oraz urban, z wstępem na trąbce oraz jazzującymi elektronicznymi bitami. Teledysk do utworu nakręcono w Tokio. Artysta chciał odtworzyć swoje wspomnienia z jednej z najbardziej ekscytujących światowych metropolii.
W swoim songwritingu Alvaro skupia się na zupełnie innych aspektach niż większość twórców hitów: - Chcę, aby mój świat był dostępny dla ludzi, a nie tylko składał się z wypielęgnowanych zdjęć na Instagramie. Chcę pokazać różne odcienie mojej osobowości i udowodnić, że nikt nie jest doskonały.
„Loca” to kolejny po „Mar de Colores” ekscytujący etap w karierze artysty. Alvaro Soler nakłania, aby cieszyć się wszystkimi kolorami życia i od czasu do czasu pozwolić sobie na odrobinę „Loca” - szaleństwa…
Przypominamy, że w ramach Mar de Colores European Tour Alvaro Soler dwukrotnie zagra w Polsce: w Poznaniu 17 maja (koncert wyprzedany) oraz dzień później w Warszawie (dostępne ostatnie bilety).