W internecie pojawił się nowy singiel Florence + The Machine. „One Of The Greats” to druga zapowiedź zbliżającego się szóstego albumu Florence Welch. Krążek „Everybody Scream” ukaże się 31 października.
– Nie bardzo wiem, jak to wytłumaczyć – to właściwie taki długi wiersz o cenie wielkości. Kto w ogóle decyduje, czym ona jest? Dlaczego w ogóle tego pragnę? Dlaczego nigdy nie jestem usatysfakcjonowana? – zastanawia się przy okazji premiery Florence.
– Mam wrażenie, że za każdym razem, gdy nagrywam płytę, część mnie umiera. Podczas ostatniej trasy dosłownie niemal umarłam. A jednak zawsze się z tego podnoszę, próbuję jeszcze raz, starając się zadowolić tę jedną osobę, której coś się nie podoba, albo wreszcie poczuć, że stworzyłam coś doskonałego i mogę odpocząć.
Na początku kariery byłam nieustannie wyśmiewana i krytykowana za rozmach mojej ekspresji. Wpychano mnie w światło reflektorów, a jednocześnie wciąż powtarzano, że nie zasługuję na to miejsce. Przekonywano, że skoro komuś nie odpowiada to, co robię, to znaczy, że to nie jest dobre. Może więc ten utwór to 15 lat wylanej frustracji. Ale sporo wersów zostawiłam też po prostu dlatego, że mnie bawiły.
Napisaliśmy go z Bowenem (Markiem – przyp. red.) z IDLES podczas jednego podejścia. On zagrał na gitarze, a ja po prostu zaśpiewałam prosto z kartki. Mieliśmy nagrać to ponownie, ale ta pierwsza wersja miała w sobie niesamowitą energię.
Potem Aaron Dessner pomógł nam wznieść całość na naprawdę transcendentny poziom. Chciałam, żeby pod koniec brzmiało to tak, jakby wszystko rozpadało się w nicość. Bo właśnie tak czasem odczuwam proces twórczy – jak nieustanną śmierć i zmartwychwstanie – komentuje artystka.
„One Of The Greats” ukazuje się kilka tygodni po entuzjastycznie przyjętym utworze tytułowym. Po jego premierze „The New York Times” nazwał Welch „olśniewającą czarodziejką popu”, a Stereogum określił piosenkę jako „potężny, gotycki hymn napędzany syntezatorami, z refrenem, który bez trudu podchwyci cała arena”.
Florence Welch pracowała nad albumem przez ostatnie dwa lata, gromadząc wokół siebie zacne grono współpracowników – Marka Bowena z IDLES, którego można zobaczyć w teledysku do „Everybody Screem”, Aarona Dessnera i Mitski.
Zamów nowy album w przedsprzedaży:
W trakcie trasy „Dance Fever Tour”, Florence musiała poddać się operacji ratującej życie. To wydarzenie skierowało ją ku mistycyzmowi duchowemu, czarom i folkowemu horrorowi. Doświadczając granic własnego ciała, artystka zaczęła badać, co oznacza „bycie wyleczonym”. Album porusza temat kobiecości, partnerstwa, starzenia się i umierania, ujawniając mroczną stronę codzienności.
Na przestrzeni pięciu albumów – „Lungs” (2009), „Ceremonials” (2011), „How Big, How Blue, How Beautiful” (2015), „High As Hope” (2018) i „Dance Fever” (2022) – Florence stała się jedną z najważniejszych artystek swojego pokolenia. Jej płyty docierały do pierwszych miejsc zestawień w USA i Wielkiej Brytanii, na konto artystki trafiały liczne nagrody. Znana z przejmujących koncertów i wyjątkowego głosu, wyprzedaje sale koncertowe i jest headlinerką festiwali na całym świecie. Współpracowała i dzieliła scenę z ikonami, w tym z The Rolling Stones, Lady Gagą i Taylor Swift, wydała także książkę z tekstami piosenek, poezją i rysunkami „Useless Magic”.