Po sukcesie utworu „Americano” Vito Bambino prezentuje „dwadziescia” – energiczny hit idealny na lato. Nostalgiczny powrót do lat, kiedy czuł, że świat stoi przed nim otworem i wszystko jest możliwe.
"Ostatnio dużo myślę o czasie. O tym, jakie przyszło i przyjdzie mi grać rolę na jego osi oraz jakie w ogóle znaczenie ma mój osobisty ślad. Ojciec, mąż, syn, brat, przyjaciel, artysta lub clown. Dla Każdego co innego. Codziennie w każdej z tych odsłon staram się być trochę lepszą wersją niż w przeddzień. Raz wobec innych, a miejscami wobec siebie samego. Wszystkie mniejsze i większe błędy przelatują przed oczami na krótko przed snem, kiedy fanfary miasta cichną. Wracam wtedy do tych chwil i sytuacji tak, jakbym chciał je przeżyć jeszcze raz. Tylko że tym razem wszystko zrobiłbym lepiej, czulej lub mądrzej. Z czasem jednak zauważam, iż ta właśnie „mądrość” wynika z błędów, które popełniamy. Że przychodzi dopiero z wnioskiem wyciągniętym z danego momentu. Czasu nie cofnę – wiem, bo próbowałem. Nie zawsze jednak miałem na barkach aż tyle spraw, które kradną mi sen.
Był czas, w którym WSZYSTKO było możliwe. Każde, nawet najdalsze marzenie było po prostu jeszcze niespełnione, ale tak naprawdę nawyciągniecie ręki, gdyż „wszystko przede mną”. Z wiekiem i towarzyszącymi jemu obowiązkami to niekończące się jutro zaczyna się jednak… kurczyć. Marzenia o lataniu zderzają się z fizyką, wiarę w to, że „mogę wszystko” powoli refrazuję w „mogę co mogę”, a skillsy na boisku topnieją razem z lodowcami.
Nie ma w tym nic złego – tak już jest. Bądź co bądź – miło wracać do tych lekkich chwil, kiedy czułem się dosłownie nieśmiertelny. Okazyjnie za nimi tęsknię…
Ostatnio dużo myślę o czasie. O tym, jak niesamowicie przyspieszył po dwudziestce.” - opowiada o nowym singlu Vito Bambino.
W 2026 roku, artysta wyruszy w trasę koncertową „Americano”. Bilety są dostępne na eventim.pl.
