Artyści wspólnie nagrali intymną wersję utworu z albumu „OMEN (Deluxe)”.
Ich „Trucizna” zagrana live na dwa fortepiany jest intymna i pełna emocji. Podstawowa wersja piosenki była nominowana do nagrody Fryderyk 2025 w kategorii „Singiel Roku Pop Alternatywny”.
- Są takie piosenki, które nie tylko trafiają w serce — one je otwierają. Rozrywają na moment wszystkie zabezpieczenia, przez które normalnie nie przebija się nic. „Trucizna” Kasi Lins zadziałała na mnie właśnie tak. Jechałem autem, śpiewałem. Wzruszony. Nagrane przypadkiem, spontanicznie, ale prawdziwie. Kasia napisała, że to ją dotknęło — ale przecież to jej tekst dotknął mnie pierwszy. Słowo. Z tej wymiany emocji wydarzyło się coś niesamowitego. Spotkaliśmy się, by zaśpiewać i nagrać ten utwór wspólnie. Live. Audio i wideo. To była chwila pełna drżenia, ale i jakiejś cichej odwagi. Jak stanięcie pod drzwiami, których miało się nigdy nie przekroczyć. I zrobienie tego mimo wszystko. Dziękuję, Kasiu. Za zaproszenie. Za „truciznę”, która w dziwny sposób oczyściła – opowiada Igor Herbut
Kasia Lins albumem „OMEN” wyraźnie przypieczętowuje swój wyrazisty styl, znany nam choćby z poprzedniego wydawnictwa „Moja wina”, jednocześnie dając odczuć świeżość w podejściu do brzmienia i aranżu. Zauważalne jest korzystanie z nowych środków wyrazu, zminimalizowanie warstwy instrumentalnej, a niekiedy nawet wokalna powściągliwość. Album „OMEN” przez wielu krytyków wymieniany był w czołówce tytułów, które ukazały się w 2023 roku. Artystkę po raz kolejny doceniono za jej niezwykłą muzyczną dojrzałość, siłę przekazu i pozostanie wierną swojej stylistyce, czego jednym z przykładów jest nominacja do Paszportów Polityki 2025.