„Rosa” to opowieść o porzuceniu tego, co już nam nie sprzyja, co spędza nam sen z powiek i co odbiera nasz święty spokój.
- Kiedy pisałam ten tekst to wyobrażałam sobie jak wyjeżdżam z miasta i chowam się na jakimś bezludziu. Mam momenty, kiedy zatrzymuję się w tym pędzie i myślę sobie „ej ale to wszystko jest przecież bez sensu, w życiu nie chodzi o to, żeby cały czas być w stanie stresu i w trybie zadaniowym”. „Rosa” jest napisana z perspektywy osoby, która to wszystko już wie. Tekst powstał jakiś rok temu i już wtedy (nie ściemniam) pomyślałam o tym, że ta piosenka brzmi jak coś, co mogłyby zaśpiewać dziewczyny z Lor. Na szczęście dziewczyny pokochały ten numer tak jak ja i tak wspólnie udało nam się znaleźć wspólny język „Rosy”. Mam nadzieję, że Wy też poczujecie lekkość i głębszy oddech słuchając tego numeru. - pisze o utworze Kathia
Singiel zapowiada nadchodzący, drugi w karierze album artystki.