Ileż miłości kończy się wraz ze schyłkiem lata? Gracjan Kalandyk prezentuje refleksyjne „Dogasanie”.
Gracjan Kalandyk, wyróżniony przez Onet Kultura w Top 15 młodych polskich wykonawców popu, rocka i jazzu, na zakończenie lata zaprezentował nietuzinkowy klip „Dogasanie” nakręcony w scenerii najsłynniejszego norweskiego klifu Preikestolen.
W miniony piątek teledysk miał swoją telewizyjną premierę – w trakcie „Pytania na śniadanie”. Gracjan Kalandyk pojawił się w programie, by zaprezentować utwór na żywo:
Przestrzenne, szaro-błękitne widoki znakomicie oddają nastrój refleksyjnego tekstu autorstwa Roberta Amiriana (producenta debiutanckiego albumu Gracjana „Dwa słowa”, z którego pochodzi „Dogasanie”) i idealnie ilustrują melodię oraz harmonię, które zagrały w sercu samego wokalisty. A ta historia, nawet jeśli przez chwilę wydaje się smutna, bo ona i on rozstają się, wbrew pozorom jest pełna optymizmu. Jak Gracjan śpiewa w refrenie:
Nie mamy już dla siebie nic, powiedz sama, czy to naprawdę jest to, czego chcesz… Po co nam to wszystko, ten pat, pozorów gra… Po co nam ten związek, to dusz związanie wbrew nam, jeszcze wszystko jest przed każdym z nas
Gracjan Kalandyk - Dogasanie
„Dogasanie” idealnie wpasuje się w przełom lata i jesieni. Ileż miłości kończy się wraz ze schyłkiem lata! A przecież każdy koniec, to początek czegoś nowego.
Jeśli więc lubicie męski, ale czasami również delikatny i emocjonalny songwriting – pięknie i z „czujem” utkany z popowych i balladowych nut, w dodatku bardzo „słuchalny” i na swój sposób elegancki (co przecież nieczęste w muzyce popowej) – to sięgnijcie po „Dwa słowa”. Muzyczna uczta gwarantowana! – CGM.pl