Grupa opublikowała pierwszy nowy utwór od czterech lat.
Doves wracają z pierwszą premierową muzyką od ponad czterech lat. Grupa opublikowała singiel „Renegade”, zapowiadając nim album „Constelations For the Lonely”. Szósty krążek w karierze grupy ukaże się 14 lutego 2025 r. nakładem EMI North.
Ostatni dotychczas album Doves „The Universal Want” ukazał się we wrześniu 2020 r. Co ciekawe, grupa jeszcze w tym samym roku przystąpiła do prac nad nowym materiałem. Jej pierwszym zwiastunem jest „Renegade” – dystopijna opowieść o potrzebie zmiany, niepewności i determinacji.
– Patrząc na życie każdego z nas w ostatnich latach i biorąc pod uwagę obecne doniesienia medialne, „Renegade” wydaje się z perspektywy czasu znacznie bardziej obciążony. Chcieliśmy uzyskać dystopijny klimat, myśląc o tym, jak Manchester będzie wyglądał w następnym stuleciu. Całkowicie wyimaginowana rzecz… „Blade Runner” osadzony w naszym rodzinnym mieście – mówi o koncepcji na nowy utwór perkusista, wokalista i współautor tekstów Andy Wiiliams.
„Renegade” było pierwszym utworem napisanym z myślą o „Constelations Of The Lonely”, a jednocześnie ostatnim, który powstał w kreatywnym zaciszu grupy, wiejskim studiu Frank Bough Sound III.
Nadchodzący album grupy ukaże się w kilku formatach, w tym jako standardowa i specjalna edycja winylowa, a także płyta CD, kaseta. Lista utworów nowego krążka Doves prezentuje się następująco:
1. Renegade
2. Cold Dreaming
3. In The Butterfly House
4. Strange Weather
5. A Drop In The Ocean
6. Last Year’s Man
7. Stupid Schemes
8. Saint Teresa
9. Orlando
10. Southern Bell
Doves pisali nagrywali i produkowali album w kilku miejscach – Manchesterze, Północnej Walii i Cheshire. W nagrania zaangażowany był m.in. wieloletni współpracownik grupy Dan Austin.
„Consteltions For The Lonely” to bezpośredni następca „The Univesal Want”, ale grupa ma na koncie także inne docenione dzieła – „Lost Souls” (2000) czy „The Last Broadcast” (2002). Największymi komercyjnymi sukcesami grupy były krążki „Some Cities” z 2005 roku i o cztery lata młodszy „Kingdom Of Rust”. Oba wspięły się na szczyt UK Charts.