Artystka zdecydowała się na detox! Ale na całe szczęście dla swoich fanów, nie jest to detox od muzyki. Wręcz przeciwnie, artystka właśnie uraczyła słuchaczy nowym, długo wyczekiwanym singlem.
Najnowszy utwór Sary opowiada o emocjach towarzyszących odcięciu się od trudnych relacji. O uświadamianiu sobie jak trudna jest walka o uwolnienie się z toksycznej zależności, ale również o tym jak ważne jest to by tę walkę podejmować.
- Kiedy decydujesz się w końcu postawić siebie na pierwszym miejscu, to ten proces – szczególnie na początku – jest okropnie trudny. Ale taki detox jest potrzebny. Jeśli tylko czujesz, że coś lub ktoś ma na Ciebie toksyczny wpływ, pora się od tego uwolnić! – taki przekaz Sara kieruje do słuchaczy.
W pracy nad utworem, Sarze towarzyszył brytyjski producent Cameron Warren. To pierwsza, lecz zapewne nie ostatnia, kolaboracja tej dwójki.
- „Detox” jest pierwszym moim dotychczasowym singlem napisanym i wyprodukowanym w Londynie. Pracując nad utworem z Cameronem, nie słuchaliśmy wspólnie żadnych inspiracji. Nie puszczałam mu też moich dotychczasowych utworów, po prostu wzięliśmy się wspólnie do pracy, a efekt wyszedł nam niesamowity!
Artystka już od jakiegoś czasu coraz głośniej i odważniej opowiada o premierze swojego nadchodzącego debiutanckiego albumu. Premiera „Detoxu” to wielki krok w tym kierunku, bowiem wraz z wydaniem tego utworu, Sara po raz pierwszy ujawnia swoim fanom czego mogą się spodziewać w najbliższych miesiącach.
- Debiutancka płyta to dla mnie coś mega ważnego. To w końcu efekt trzech lat mojej bardzo ciężkiej pracy. Wielu sukcesów, ale też i wielu wyzwań i wyrzeczeń. Chciałam to wszystko opowiedzieć tym albumem, symbolicznie scalić te wszystkie przeżycia, które mi towarzyszyły odkąd pierwszy raz pojawiłam się na wielkiej scenie. I myślę, że najbliższe miesiące będą tego dobrą demonstrację. Zabieram swoich słuchaczy i obserwatorów w bardzo ekscytującą podróż. Wpuszczam ich do swojego świata. Ale o tym więcej niedługo :) – mówi tajemniczo Sara.
Nieco więcej ujawnia za to teledysk do najnowszego singla, który Sara zrealizowała wraz z reżyserem Janem Dybusem i ekipą z Papaya Films. Wprawne oko fanów bez wątpienia dostrzeże w klipie kilka subtelnych nawiązań do przeszłości Sary, jak i wskazówek do tego czego spodziewać można się po niej w niedalekiej przyszłości. To niejako pierwszy rozdział większej historii, którą Sara zdecydowała się opowiedzieć światu.