W klipie wystąpiła znana m.in. z „Sukcesji” i „Teda Lasso” Harriet Walter.
YUNGBLUD udostępnił nowy singiel zatytułowany „Breakdown”. Jeden z najbardziej szczerych i osobistych utworów w karierze artysty powstał pierwotnie jako wiersz. YUNGBLUD wrócił do tego tekstu po pewnym czasie i ożywił go muzyką. Utworowi towarzyszy klip, bazujący na oryginalnym pomyśle artysty. Scenarzystką teledysku jest Chris Bush („Standing at the Sky's Edge”), a na ekranie zobaczymy Harriet Walter, aktorkę znaną m.in. z „Sukcesji” i „Teda Lasso”.
Artysta nawiązał niedawno współpracę z organizacjami dbającymi o zdrowie psychiczne. Dzięki temu za każde wykorzystanie szablonu „Breakdown” w aplikacji CapCut YUNGBLUD przekaże 1 funta (maksymalnie 25 tysięcy funtów) na cele charytatywne.
– Napisałem tę piosenkę, ponieważ ubiegły rok był dla mnie najtrudniejszym pod względem psychicznym. Czuję, że się zmieniam i przez całe życie nigdy nie czułem się wystarczająco dobry. Z jednej strony to była główna rzecz, która napędzała mnie do działania, ale z drugiej zjadało mnie to. Odkąd pamiętam, nieustannie bałem się tego, jak szybko w mojej głowie może zapanować ciemność – mówi o „Breakdown” YUNGBLUD.
– Zawsze ciężko było mi walczyć z ciemnością, która nieuchronnie mnie ogarniała. Wiele osób mówi, że to przejściowe i że to minie. Ale tak się nie dzieje, więc muszę znaleźć strategię, która pozwoli mi radzić sobie z istnieniem tej ciemności.
Wielu z nas może czuć, że nasze życie jest nieistotne. Możemy czuć, że nie mamy żadnego celu, więc po co żyć? Niewytłumaczalna ciemność, którą nosimy w naszych głowach, może nas pochłonąć. Może sprawić, że trudno będzie nam wstać rano z łóżka, zmusić nas do zmiany planów lub wycofania się z czegoś dobrego w ostatniej chwili.
W przeszłości moja sztuka polegała na podkreślaniu bólu i dawaniu światu znać, że on istnieje. Teraz chcę go pokonać. Ta piosenka jest bramą do tego, dokąd zmierza moja nowa muzyka. Jest światłem, efektem uświadomienia sobie, co jest na świecie piękne. To motywacja do walki z ciemnością, a nie pogrążania się w niej. Chodzi o to, by zauważać świat, rzeczy i ludzi wokół siebie i nawiązać z nimi kontakt. Oni prawdopodobnie czują to samo. Nie pozwól, by bzdury w twojej głowie cię pochłonęły. To tylko marnuje nasz czas i życiowy potencjał. Pamiętaj, co jest prawdziwe. Pomagaj ludziom, bądź miły, pomagaj światu, pomagaj sobie – apeluje do słuchaczy artysta.
11 sierpnia w kultowym Milton Keynes Bowl odbędzie się pierwsza edycja BLUDFESTU, autorskiego festiwalu YUNGBLUDA. W line-upie obok gospodarza pojawi się nominowany do Grammy Lil Yachty, pochodzący z Atlanty raper, który ma na koncie wspólny singiel z organizatorem BLUDFESTU – „When We Die (Can We Still Get High?)”. Na festiwalu wystąpią także rockowy duet SOFT PLAY i ikony punk rocka – The Damned. YUNGBLUD zaprosił na swoją imprezę także wschodzącą amerykańską gwiazdę Nessę Barrett, popową gwiazdę z Wielkiej Brytanii Lolę Young oraz Jazmin Bean, której debiutancki krążek trafił na rynek w drugiej połowie lutego.
Wyjątkowo eklektyczny skład został wyselekcjonowany przez samego YUNGBLUDA, by zachęcić do przyjścia młodsze pokolenie słuchaczy, którzy dopiero łapią koncertowego bakcyla, a jednocześnie nie ich gust jest wolny od gatunkowych szufladek. Dzięki temu pomysłodawca BLUDFESTU mógł postawić na zróżnicowany line-up, by stworzyć niezapomniane święto muzyki.
Manifest YUNGBLUDA jako artysty obejmuje trzy podstawowe wartości: społeczność, autentyczność i tworzenie miejsca do wyrażania siebie. To właśnie te idee są filarami BLUDFESTU. Impreza nie będzie zwykłym festiwalem muzycznym, ale szansą na wejście do świata YUNGBLUDA.
Mówiąc o planowanym na sierpień wydarzeniu, artysta stwierdził: – Pięć lat temu wyobraziliśmy sobie własny świat. Dzięki BLUDFESTOWI fizycznie go zbudowaliśmy. To dla mnie kolejny logiczny krok. Chcę stworzyć bezpieczną przestrzeń, do której ludzie mogą przyjść i świętować, gdzie jedność, indywidualizm i miłość są głównym celem, a my ożywiamy świat YUNGBLUDA na ich oczach.
Chciałem zbudować doświadczenie, w którym każdy może być całkowicie sobą, bez względu na to czy jest tam ze swoimi przyjaciółmi, rodziną czy całkowicie sam. BLUDFEST zatrze granice gatunkowe i zniszczy ograniczenia wyobraźni. Ten festiwal odetnie się od korporacyjnego badziewia i będzie się skupiał na ludziach. Moim celem jest rozszerzenie go na cały świat. Pierwsza edycja z pewnością będzie czymś, czego nikt dotychczas w Wielkiej Brytanii nie widział.