Grupa wystąpiła niedawno z Edem Sheeranem.
Kawałek „Make It All Right” muzycznie jest kwintesencją stylu The Offspring. Tekst skupia się na tym, że dobrze mieć u boku „towarzysza zbrodni”. Osobę, która sprawia, że czujesz, że możesz zrobić wszystko i daje ci pewność, że sprawy ułożą się po twojej myśli.
– Chcieliśmy, by nasza nowa płyta miała czystą energię – od początku do samego końca. Właśnie dlatego zatytułowaliśmy ją „SUPERCHARGED”. Mówimy na niej o wszystkim – od szczytu naszych aspiracji aż po głębię zmagań. Ten krążek przedstawia sposób, w jaki celebrujemy życie, ukazuje także to, gdzie obecnie jesteśmy. Singiel „Make It All Right” jest świetnym przykładem, ponieważ mówi o ludziach w naszym życiu, którzy dodają nam sił, gdy czujemy się słabi, o naszych towarzyszach zbrodni, sprawiających, że czujemy się dobrze – komentuje Dexter Holland.
– Nagrywaliśmy płytę w trzech różnych miejscach – Maui, Vancouver i naszym domowym studiu w Huntington Beach – wraz z naszym producentem Bobem Rockiem. Wszystko wyszło niesamowicie. Czuję, że to najlepszy album, jaki kiedykolwiek stworzyliśmy. Bujamy się do niego i uskuteczniamy headbanging od miesięcy. Nie możemy się doczekać chwili, w której go usłyszycie – dodaje frontman grupy.
W ubiegłym tygodniu The Offspring wystąpili na BottleRock Festivalu w Napa Valley, prezentując wypełniony uwielbianymi przez fanów hitami, przebojowy set. Zespół zaprosił na scenę gościa specjalnego – Eda Sheerana, który od lat jest fanem The Offspring. Brytyjczyk wykonał wspólnie z grupą „Million Miles Away” z wydanego w 2000 r. krążka „Conspiracy of One”.
Przed występem Sheeran odbył próbę z zespołem, pokazując muzykom tatuaż inspirowany okładką wspomnianego albumu. Zapowiadając gościnny występ Eda, Noodles i Dexter mówili: – Siedzieliśmy za kulisami i ktoś powiedział, że to jedna z jego ulubionych piosenek w historii. Ten koleś powiedział, że chętnie zagra ją z nami na żywo, więc czemu nie, dajmy mu szansę.
Kiedy Brytyjczyk wyszedł na scenę, publiczność zareagowała wybuchem radości. Dexter dodał wówczas: – Ed powiedział nam, że jeden z naszych albumów był jedną z pierwszych płyt, które kupił w dzieciństwie. Naprawdę wiele to dla nas znaczy i pomyśleliśmy, że chcielibyśmy, aby dołączył do nas na scenie.
Ed odniósł się do całej sytuacji w mediach społecznościowych. Artysta napisał w instagramowym poście: „Pierwszym albumem jaki kiedykolwiek kupiłem, było ‘Conspiracy of One” The Offspring. Jako dziewięciolatek udawałem przed lustrem, że jestem członkiem zespołu i śpiewałem, słuchając płyty, zwłaszcza piosenki ‘Million Miles Away’, ponieważ była pierwszą piosenką grupy, którą usłyszałem. Wspomniałem o tym w jednym z wywiadów i wówczas Noodles i Dexter skontaktowali się ze mną po tym, jak okazało się, że gramy na tym samym festiwalu. Zapytali, czy nie chciałbym wejść na scenę i zaśpiewać z nimi. Natychmiast odpowiedziałem „tak”. Naprawdę poczułem się, jakbym spełniał marzenie z dzieciństwa. Ogromnie dziękuję za zaproszenie. Muzyka to szalona przejażdżka. Każdego dnia jestem wdzięczny, że spełniam swoje marzenie”.
1 czerwca The Offspring zagrali specjalny, wyprzedany halowy koncert w kalifornijskim Anaheim. Występ „The Offspring: 30th Anniversary of SMASH and Honda Center” był częścią obchodów świętowania 30. rocznicy wydania sześciokrotnie platynowego, ikonicznego albumu „SMASH”. Grupa wykonała album w całości, uzupełniając set uwielbianymi przez fanów przebojami.
The Offspring to amerykański zespół rockowy z Garden Grove w Kalifornii. Istniejąca od 1984 r. grupa początkowo funkcjonowała pod nazwą Manic Subsidal. The Offspring sprzedali ponad 45 milionów płyt na całym świecie, wydali ponad dziesięć albumów studyjnych i nieustannie koncertowali. Są powszechnie uważani za kultowych innowatorów południowokalifornijskiego punk rocka. Obecny skład The Offspring tworzą wokalista Dexter Holland, gitarzysta Noodles, basista Todda Morse, perkusista Brandon Pertzborn oraz gitarzysta i klawiszowiec Jonah Nimoy.