Ikona rave’u i lat 90. wróciła niedawno na scenę streamowanymi miliony razy współpracami z takimi twórcami jak Lord of the Lost, Dominiziana, FiNCH czy Bumble. Teraz czas na solowy singiel „Ravergirl”, który jest idealną propozycją na rozpoczęcie wiosny.
Jej nazwisko jest nierozerwalnie związane z kulturą taneczną lat 90. Mając na koncie takie hity jak „Herz an Herz”, „Boomerang”, „Nur geträumt” i „Kleiner Satellit (Piep, Piep)”, Blümchen nie tylko stała się najbardziej utytułowaną niemiecką artystką wspomnianej dekady, ale także autorką ścieżki dźwiękowej dla pokolenia Y na całym świecie.
Dzięki milionom sprzedanych płyt, licznym nagrodom, a także złotym i platynowym wyróżnieniom, Jasmin Wagner, znana jako Blümchen, w połowie lat 90. przeszła do historii muzyki. Artystka z miejsca stała się kultowa i już jako 15-latka święciła triumfy nie tylko w Europie, ale także w Azji. Urodzona w Hamburgu gwiazda triumfalnie wróciła na scenę w 2019 r., występując na stadionie Veltins Arena w Gelsenkirchen dla ponad 60 tys. euforycznie reagujących widzów.
Młodzi wykonawcy z rejonów popu i elektronicznej muzyki tanecznej do dziś wymieniają Blümchen jako swoją ważną inspirację. Za sprawą nowej piosenki wokalistka, aktorka i prezenterka zatacza pełne koło, wkraczając jednocześnie w nowy, ekscytujący okres kariery. W „Ravergir” przekazuje swoją wizję współczesnego brzmienia tanecznego, zestawiająca ducha rave’u z nowoczesną i potężną produkcją. Premierowa piosenka jest zastrzykiem adrenaliny dla wszystkich starych i nowych fanów Blümchen.
– Utwór jest perfekcyjnym połączeniem między mną jako młodą rave’ową dziewczyną i tym, co widzę dzisiaj, chodząc po miastach na całym świecie – wyjaśnia Blümchen. – Lata 90. są dziś modne bardziej niż kiedykolwiek, nie tylko pod względem mody, ale także muzyki. Kiedy patrzę na publiczność na moich koncertach, widzę nie tylko widzów w moim wieku, ale również wiele różnych pokoleń rave’owych dziewczyn i chłopaków, którzy są szczęśliwi i wspólnie celebrują to brzmienie. Ta wzajemna wymiana energii uzależnia. To najbardziej żywe i najpiękniejsze uczucie, jakie znam – dodaje artystka.
W nagraniu „Ravergirl” Blümchen wspierała magiczna drużyna marzeń – producent Cornelius oraz wokalistka i songwriterka Dilla. Artystka podkreśla wagę przesłania płynącego z jej nowej piosenki. – „Ravergirl” to dziewczyna z innego świata, która musiała opuścić swoją rodzinną planetę, ponieważ była zniszczona i nie nadawała się do zamieszkania. Wiedząc, że nie ma tam dla niej przyszłości, uciekła na Ziemię. Jak doskonale wiemy, my również jesteśmy na skraju zniszczenia naszego środowiska. Jeśli chcemy tego uniknąć, musimy wziąć się w garść i coś zmienić – zauważa Blümchen.
Mimo to „Ravergirl” jest zaproszeniem fanów do tego, by na kilka chwil zapomnieli o swoich zmartwieniach i na parkiecie całkowicie zatracili się w muzyce. – Rave to wysyłanie miłości i otrzymywanie jej, bycie szczęśliwym i wyzwalanie szczególnej energii. Bez względu na to, czy mówimy o małym klubie, czy o wielkim festiwalu, to uczucie jest nie do opisania. Aby je zrozumieć, trzeba samemu tego doświadczyć – komentuje Blümchen
Poza „Ravergirl” Blümchen planuje na ten rok kolejne single, a także trasę koncertową, która pozwoli fanom poczuć wyjątkową energię rave’u.