Premierę krążka zaplanowano na 9 lutego.
Chelsea Wolfe podzieliła się ze słuchaczami nowym singlem zatytułowanym „Tunnel Lights”. Utwór trafi na zbliżającą się 9 lutego płytę „She Reaches Out To She Reaches Out To She”. Wydawnictwo ukaże się nakładem wytwórni Loma Vista. W koncentrującym się na miłości i świetle „Tunnel Lights” artystka potrafi wyczarować atmosferę przypominającą późny wieczór w Twin Peaks, by rozwinąć wir analogowych i elektrycznych fal. – To opowieść o prawdziwym życiu, a nie tylko o „radzeniu sobie”. Chodzi o uświadomienie sobie, że tkwiliśmy w ciemności i naszedł czas, by zacząć stawiać kroku w kierunku świateł, które wyprowadzą nas z tunelu jaskini – komentuje Chelsea Wolfe.
Na „She Reaches Out To She Reaches Out To She” pojawiają się odniesienia do zrzucania egzoszkieletów, ekskomuniki i trwałych rozłamów. Wolfe zaczyna „Tunnel Lights” od słów: „Jestem uświęcona w oczach mojego ukochanego”, by dalej śpiewać: „Nie ma na to sposobu / Nie sposób walczyć / Zbyt mocno mnie ciągnie / Nie próbuj się poddać / Droga prowadzi przez tunel światła”. Produkcja całego albumu jest gęsta, a jednocześnie minimalistyczna, surowa a zarazem pełna przepychu, intymne i rozległa – partie nagrane przez zespół są wycinane i wklejane z powrotem, z ciężkich gitar przechodzimy do triphopowych motywów, wokal wydaje się niejako wyrzeźbiony – jest z jednej strony wyciszony, ale z drugiej strzelisty.
Podobnie jak w przypadku poprzedniego singla „Whispers in the Echo Chamber”, klip do „Tunnel Lights” jest owocem współpracy Wolfe z reżyserem George’em Gallardo Kattahem. Oba teledyski nakręcono w Kolumbii.
„She Reaches Out To She Reaches Out To She” to oczyszczająca opowieść o zerwaniu więzi i przypomnienie, że uzdrawianie jest cyklicznym, a nie prostym – liniowym – procesem. To co graniczne, powracające i niewidoczne co rusz powraca na nowej płycie artystki. Jak mówi sama Chelsea: „Podobnie jak ciemny księżyc, to puste miejsce może wydawać się nieprzewidywalne i zbliżające się, ale jednocześnie kryje w sobie wiele potencjału, tajemnicy i ekscytacji”.
Producentem „She Reaches Out To She Reaches Out To She” jest David Andrew Sitek z TV On The Radio, za miks całości odpowiada Shawn Everett (Slowdive, SZA, The War On Drugs). Nad nagraniami w studiu Federal Prism czuwał Derek Coburn, masteringiem materiału zajęła się Heba Kadry. W nagraniach Wolfe wspierali członkowie jej zespołu – multiinstrumentalista Ben Chisholm, perkusistka Jess Gowrie i gitarzysta Bryan Tulao. Wokal Wolfe na płycie ma intymny charakter, przypomina stan ASMR, w którym nic nie wydaje się proste, przypadkowe lub takie, jakiego się spodziewaliśmy. Jak mówi Wolfe: - Ten album wymaga, by go przeżywać.
Pochwały za „Dusk” i „Whispers in the Echo Chamber”:
„Gotycka croonerka Chelsa Wolfe wyczarowuje w ‘Dusk’ gęstą atmosferę, koncentrując się na powolnym, metodycznym rytmie, mrocznych akordach gitarowych i swoim niesamowitym, dusznym głosie. ‘Przejdę przez ogień, by do ciebie dotrzeć’ – śpiewa z iście nawiedzoną determinacją” – The New York Times
„‘Whispers in the Echo Chamber’ pulsuje i kipi industrialną wściekłością współczesnego Nine Inch Nails, choć wokal Wolfe jest lżejszy i bardziej złowieszczy, jakby został napisany wronim piórem” – The FADER
„Ponad pulsującą linią basu, opowiada o zjawiskach znajdujących się ‘poza rzeczywistością’, pomiędzy potężnymi, wręcz detonującymi uderzeniami perkusji. W końcówce chrzęszczący riff błyska piekielnym ogniem, podczas gdy Wolfe śpiewa „więcej, więcej, więcej”, niczym wrzeszcząca czcicielka składająca ofiarę mrocznemu bóstwu” – Revolver o „Whispers in the Echo Chamber”
„Wyłamujący się ramom gatunkowym ‘Dusk’ jest jednym z jej najbardziej wyszukanych dotychczasowych nagrań” – Consequence („Dusk” otrzymało tam miano Heavy Song of the Week)
„W ‘Dusk’ Chelsea Wolfe popycha gotycki trip-hop Portishead w kierunku nowej, doomowej ekstremy” – Stereogum („Dusk” znalazło się w gronie najlepszych piosenek tygodnia)