Przez ostatnie miesiące Marissa siedziała w studiu i nie było z nią kontaktu. Efekt? Utwór, który z pewnością jest jednym z pretendentów do miana przeboju wakacji. “Chardonnay” Marissy debiutuje w sieci.
"Chardonnay" jest dla mnie powrotem do wspomnień, do czasów spędzonych z bliskimi mi osobami. Tworząc tę piosenkę chciałam pokazać, że nasze życie trwa zaledwie chwile, a czas pędzi nieubłaganie. Zamykając się w studiu i oddając się pracy, która jest dla mnie życiowym spełnieniem, zastanawiam się czasem, czy ktoś będzie jeszcze o mnie pamiętał i wspólnie spędzonych razem chwilach
- mówi o swoim nowym singlu Marissa.
Chciałam, żebym wszystko było dopięte na ostatni guziczek, stąd też przesunęliśmy premierę płyty. Ciągle walczę ze swoim perfekcjonizmem i chciałam stworzyć coś, co będzie mi się podobało dłużej, niż tydzień - mówi o przygotowaniach płyty Marissa.