Peter Gabriel kontynuuje tradycję wydawania piosenek w pełnię Księżyca. W poniedziałek 3 lipca postanowił podzielić się siódmym utworem z nadchodzącego albumu „i/o” – „So Much”.
Napisany i wyprodukowany przez Petera Gabriela „So Much” emanuje prostotą. Możemy w nim usłyszeć aranżację smyczkową Johna Metcalfe’a oraz członków zespołu, który koncertował z Peterem po Europie – w jego skład wchodzą długoletni współpracownicy Tony Levin (bas) i David Rhodes (gitara). Chórki to zasługa córki artysty, Melanie Gabriel. Utwór powstał w Real World Studios w Bath oraz The Beehive i British Grove w Londynie.
– Celowo starałem się nie przedobrzyć. Chciałem uzyskać bardzo prosty refren, ale taki, który nadal miałby pewną harmonię i melodię. Coś, co byłoby łatwe do przełknięcia, ale wciąż miało w sobie trochę charakteru – wyjaśnia Peter. – „So Much” opowiada o śmiertelności, starzeniu się, samych radosnych tematach. Myślę, że kiedy dożyjecie mojego wieku, albo wymkniecie się śmierci, albo zaakceptujecie ją, próbując żyć pełnią życia, co zawsze wydawało mi się bardziej sensowne. Kraje, które wydają się najbardziej żywe, to te, w których śmierć jest częścią kultury.
„So Much” ma jednak podwójne znaczenie. Utwór nie tylko zachęca do rozkoszowania się wszystkimi doświadczeniami. – Powodem, dla którego wybrałem „So Much” jako tytuł, jest to, że jestem uzależniony od nowych pomysłów i wszelkiego rodzaju projektów. Ekscytują mnie nowe rzeczy, chcę skakać między projektami i wciąż robić coś nowego. Uwielbiam ten bałagan! Oznacza to również, że mamy naprawdę sporo czasu. To piosenka o równoważeniu tych dwóch aspektów.
Artystą tego miesiąca jest Henry Hudson i jego praca „Somewhere Over Mercia”. – Zacząłem przeglądać prace Henry’ego i pomyślałem, że są świetne. Wykonał kilka skomplikowanych prac z plasteliny, ale ma też inne, bardziej ekspresjonistyczne, horyzontalne i pełne kolorów dzieła, które są bardzo proste. Mocno mnie poruszył. Jego prace, które zawierają horyzont, mają w sobie coś minimalistycznego. Mają wiele warstw, a sposób, w jaki je łączy, zawiera element fizyczności lub trójwymiarowości. Pomysł wycięcia horyzontu w innym kolorze – w tym przypadku chciał, aby był to żółty – a następnie efektywnego dopuszczenia go do obrazu jest naprawdę piękny. W pewnym sensie horyzont jest nieskończonością, ale jest też granicą. Ma naprawdę dobrą symbolikę. Myślę, że wykonał świetną robotę.
Henry Hudson komentuje współpracę: – W tej piosence jest coś uniwersalnego. Zdaje się, że związek między nią a moimi liniami horyzontu jest dość przejmujący – dotyczy naszego rozumienia czasu, radzenia sobie z pustką, horyzontem lub innymi miejscami, które mogą wydawać się bliższe lub dalsze.
Podobnie jak poprzednie wydawnictwa, piosenka będzie dostępna w kilku wersjach. Pierwszą z nich jest „Dark-Side Mix” autorstwa Tchada Blake’a. Miksowali ją także Mark „Spike” Stent („Bright-Side Mix”) i Hans-Martin Buff („Atmos In-Side Mix”).
W ubiegłym miesiącu Peter Gabriel wydał utwór „Road to Joy”. Niedawno wyruszył w europejską trasę „i/o The Tour”, którą rozpoczął koncertem w Krakowie. Jego niesamowite show zebrało szereg entuzjastycznych recenzji. Następne przystanki w Ameryce Północnej już jesienią.