Nominowany do nagrody Grammy raper z Luizjany prezentuje niecierpliwie wyczekiwany album „Don’t Try This At Home”. YoungBoy Never Broke Again jest już o krok od zostania najmłodszym artystą, którego 100 przebojów znalazło się na liście Hot 100 – jego obecny wynik to 99.
Album zawiera współprace z Post Malone i The Kid LAROI, a także niedawno wydane single „WTF” z Nicki Minaj i „RearView” z Mariah the Scientist. „Don’t Try This At Home” to jego szósty w karierze, a także drugi tegoroczny projekt – raper rozpoczął 2023 rok albumem „I Rest My Case”. Tym samym po raz piąty z rzędu znalazł się w pierwszej dziesiątce listy Billboard 200, debiutując na 9. miejscu. W ubiegłym roku YoungBoy był trzecim najczęściej odtwarzanym artystą w USA, tuż po Drake’u i Taylor Swift. Najnowszy 33-utworowy album udowadnia, że ma jeszcze sporo do pokazania.
– Jestem bardzo ciekawy osoby, którą się stanę – wyjawił niedawno w rozmowie z Billboardem (Power 100). Zdobył także uznanie czytelników jako The People’s Champ w XXL Awards. „The Source” umieścił go na liście pięciu najlepszych artystów hip-hopowych 2022 roku, a następnie nazwał „jednym z najbardziej płodnych raperów na świecie”. NPR słusznie zauważyło: „YoungBoy wydaje się mieć wiecznie wciśnięty przycisk WYŚLIJ. Jest twórczy, ale i konsekwentny, a także wiecznie aktywny, zarówno w twórczości, jak i online. Tworzy w idealnym, pożądanym przez algorytm tempie”.
YoungBoy Never Broke Again zgłębił każdy zakątek kultury. Wyszedł z ciemności otaczającej Baton Rouge w Los Angeles i niemalże natychmiast stał się ikoną pokolenia. Do tej pory zgromadził ponad 30 miliardów streamów. Ma na koncie ponad 100 złotych, platynowych i multiplatynowych certyfikatów.
YB może pochwalić się ponad 16 milionami słuchaczy miesięcznie, co czyni go jednym z 350 najczęściej słuchanych artystów na Spotify. Szczególny sukces odnosi na YouTubie, gdzie jest najczęściej odtwarzanym artystą wszech czasów – ma tam już ponad 12 miliardów wyświetleń.
Zdawać by się mogło, że YoungBoy osiągnął już wszystko. Tegoroczny debiut w Motown to jednak dopiero początek wielkich wydarzeń w jego imponującej karierze.