Zoe Wees powraca z euforycznym singlem „Don’t Give Up”. Niemiecka artystka, choć nie wydała jeszcze długogrającego albumu, może pochwalić się katalogiem przekraczającym 2,7 miliarda streamów.
Zoe musiała pokonać własne demony, aby stworzyć tak pozytywną piosenkę. Jak opowiada: – Zdarza się, że ciężar świata jest zbyt ciężki do udźwignięcia, a poddanie się wydaje się najłatwiejszą drogą. Ta piosenka przypomina mi, że to wcale nie jest opcja. Mam w sobie siłę, aby przezwyciężyć wszystko, co stanie na mojej drodze. Jesteście silniejsi niż myślicie i nigdy nie jesteście sami. Nigdy się nie poddawajcie, nawet gdy wasz świat wywróci się do góry nogami.
Zoe Wees ma talent do tworzenia złożonych, emocjonalnych historii, które jednak mają uniwersalny wydźwięk. Potwierdzają to poprzednie single „Daddy’s Eyes” oraz „Third Wheel”. Jej surowy, mocny debiutancki singiel „Control” zebrał 1,8 miliarda odtworzeń i stał się hitem na całym świecie. Kolejny utwór Wees, „Girls Like Us”, został zauważony przez „The New York Times”, który nazwał go „smutnym bangerem”, z kolei „People” okrzyknął numer „wrażliwym hymnem pop, który wzywa do wspólnoty i solidarności z dziewczynami na całym świecie”. Multiplatynowy singiel dotarł na szczyt radiowej listy przebojów w Niemczech.
Następnie Zoe wydała debiutancką EP-kę „Golden Wings”, dzięki której jej utwory zyskały masowe zainteresowanie, m.in. na playlistach Radar Spotify, UpNext Apple i Artist On The Rise YouTube. Artystka pojawiła się także na łamach takich magazynów jak „The Guardian”, „Forbes” („30 Under 30”), „Clash” czy niemiecki „Glamour”.
Zoe wystąpiła na gali American Music Awards, w programach „The Late Late Show with James Corden” czy „The Tonight Show Starring Jimmy Fallon”, a ponadto współpracowała z takimi artystami jak 6lack i Kygo.