Maggie Rogers, uznana producentka, autorka piosenek i artystka, zapowiada swój drugi studyjny album. Płyta zatytułowana „Surrender” ukaże się 29 lipca.
Producentami materiału są Kid Harpoon i sama Rogers. „Surrender” to następca znakomitego debiutu Maggie, „Heard It in a Past Life” (2019), który zadebiutował na 2. pozycji głównego notowania Billboardu. Dzieło zostało entuzjastycznie przyjęte przez dziennikarzy. Pozytywne recenzje pojawiły się w takich mediach, jak NPR, „The New York Times”, „Rolling Stone”, Pitchfork czy „TIME”. Ponadto, krążek zapewnił Maggie Rogers nominację do Grammy w kategorii Najlepszy nowy artysta i zgromadził łącznie ponad miliard streamów.
W 2020 roku wokalistka postanowiła przenieść się do Maine i odciąć się od zewnętrznego świata. Większość czasu spędzała na czytaniu, odpoczywaniu, spacerowaniu i podziwianiu wybrzeża północnego Atlantyku. Świadomie, tworząc wokół siebie kokon spokoju, w końcu dojrzała do tego, by znów zacząć tworzyć muzykę, a co więcej: mieć z tego radość i chętnie otwierać się na ponowne odkrywanie samej siebie. Inspirując się nieposkromioną energią oceanu, stworzyła album „Surrender”.
W 12 utworach Rogers uchwyciła szaleństwo dwóch ostatnich lat swojego życia, z niebywałą szczerością opowiadając o gniewie, pokoju, samopoznaniu czy wolności, która pojawia się, kiedy potrafimy coś odpuścić. „Surrender” powstało z myślą o wypełnionych surową, pierwotną energią koncertach.
Album „Surrender” powstawał w trzech miejscach - garażu rodziców Maggie, prestiżowych studiach Electric Lady w Nowym Jorku oraz w należących do Petera Gabriela Real World Studios, nieopodal Bath w Anglii.
W zwiastunie płyty, który Rogers wyreżyserowała wspólnie z Michaelem Scanlonem, przedstawia surowy, poetycki opis wewnętrznej podróży, która doprowadziła ją do „Surrender”.