To kolejny utwór zapowiadający nadchodzący wielkimi krokami czwarty, solowy album artystki.
Najbarwniejsza artystka w Polsce z niesamowitą lekkością dzieli się z fanami swoją historią oraz tym, czym jest uzależnienie od emocji i drugiego człowieka. Doda po raz pierwszy tak szczerze i otwarcie śpiewa o swoich uczuciach, bowiem z perspektywy czasu tytułowe „Fake Love” to jedyna forma miłości, jaką zaznała od partnera.
Artystka opowiada nam historię miłości, jednocześnie tak prawdziwej, a zarazem tak fałszywej. Kłamstwo, które jest na tyle silne, że staje się prawdą, to tylko złudzenie. Kłamstwo, które dobrze opowiedziane roznieca miłość, która jest jednocześnie najszczerszą emocją... O tej dwoistości, manipulacji i utopii jest ten utwór. „Fake Love” ubrany w taneczne, klubowe brzmienie pozostanie w głowach słuchaczy na długo.