Wschodząca gwiazda brytyjskiej sceny muzycznej, Lola Young, zaprezentowała nowy singiel zatytułowany „Fake”. Miłośnicy oldschoolowych brzmień i wielkich głosów będą zachwyceni.
Utwór, który miał premierę w programie „The Late Late Show with James Corden”, jest następcą EP-ki „After Midnight”. Piosence towarzyszy teledysk, który wyreżyserował Dumas Haddad. „Fake” śmiało czerpie z R&B lat 60. i, jak przyznaje sama Lola, za sprawą przesterowanych gitar czy mocnej perkusji, brzmi niczym z filmu Tarantino.
Tekst utworu dotyczy konsumpcjonizmu, chciwości i tego, jak ta „żądza pieniądza” na nas wpływa. - W „Fake” chodzi o to, by pamiętać, by troszczyć się o siebie - wyjaśnia artystka. - Tyle jest nam wciąż sprzedawane. Na okrągło mówi nam się, kim mamy być - czy to przez reklamę czy po prostu podczas rozmowy z kimś na ulicy. Jakby to było, gdyby można było to wszystko ignorować? Pisząc tę piosenkę, próbowałam wydostać się z tego hałasu. Chciałam pamiętać, że tylko to, w co sami wierzymy jest prawdą i trzeba słuchać swego instynktu, by rozpoznać fałsz. Mam nadzieję, że każdy, kto usłyszy ten utwór będzie mógł się z nim utożsamić i już nie będzie czuł, że czegoś mu brakuje.
20-letnia Lola Young to szalenie niezależna i nadzwyczaj utalentowana artystka. Jest bezkompromisową gwiazdą sceniczną, z niezwykłym potencjałem i unikatowym stylem, co czyni ją jedną z najzdolniejszych wokalistek na brytyjskiej scenie. Na koncie ma osobiste single „Bad Tattoo”, „Ruin My Make Up” i „Woman”, debiutancki zestaw „Intro” oraz EP-ki „Renaissance” i „After Midnight”, znakomicie przyjęte przez krytyków, jak chociażby tak wpływowych dziennikarzy jak Annie Mac, Giles Peterson czy Jo Wiley. Media zachwycają się jej głębokim, mocnym głosem i surową, szczerą muzyką.