Sam Fender przedstawia drugi utwór zapowiadający swój nowy album, „Seventeen Going Under” (premiera 8.10.2021). „Aye” jest dostępne we wszystkich serwisach cyfrowych.
„Aye” to marszowe, gniewne i sfrustrowane westchnięcie na sytuacją panującą w Wielkiej Brytanii. Obserwacja pola bitwy między lewicą i prawicą, ale z poszerzonym spojrzeniem, w wyniku którego okazuje się, że granice obu partii stają się coraz bardziej rozmyte. Powoduje to coraz większą frustrację w komentarzach w sieci oraz brak zwracania uwagi na niuanse. Zamiast tego, ludzie skupiają się na rozbieżności pomiędzy 1% a wszystkimi innymi i podczas gdy „wszyscy inni” obrzucają się mięsem i prowadzą semantyczne spory w mediach społecznościowych, ten 1% patrzy, jak rosną ich konta bankowe. To jeden z najbardziej politycznych utworów na „Seventeen Going Under” i jak zwykle w przypadku Sama Fendera, jest to bardzo sensowna obserwacja. Celowa tyrada o bezcelowych tyradach.
Artysta wyjaśnia: - „Aye” opowiada o polaryzacji pomiędzy lewą i prawą stronę i jak zostawia ona klasę pracującą bez politycznej tożsamości, w bezlitosnych rękach 1%. To moja tyrada na temat chciwych miliarderów, którzy unikają płacenia podatków.
„Aye” to następca tytułowego singla z płyty „Seventeen Going Under”, która jest jednym z najbardziej wyczekiwanych powrotów wydawniczych tego roku. Sam Fender debiutował w 2019 albumem „Hypersonic Missiles”, który znalazł się na szczycie list sprzedaży w UK.
Choć „Seventeen Going Under” to bardziej osobista płyta niż „Hypersonic Missiles”, na krążku nie zabraknie niezwykle cennych i wnikliwych obserwacji na temat otaczającej nas rzeczywistości. Wydawnictwo bardzo odważne i wyzywające, celebrujące i inspirujące. Jak najlepsi songwriterzy, Sam przekuwa swoje doświadczenia w sztukę, która przemawia i rezonuje z odbiorcami. To zestaw prostych, ale zachwycających piosenek. Napisane prosto z serca trafiają prosto w serce.