Mabel niczym Doja Cat, Khaleesi i Ginger Spice w jednym. Artystka powraca z nowym singlem „Let Them Know”.
Mabel ma na koncie BRIT Award w kategorii Najlepsza artystka solowa, ponad 4 miliardy streamów, 2,2 mln sprzedanych egzemplarzy debiutanckiego albumu „High Expectations” (najlepiej sprzedający się brytyjski kobiecy debiut w 2019) oraz katalog hitów, na czele z „Don’t Call Me Up”, które podbiło listy przebojów na całym świecie, także w Polsce.
Pierwszy premierowy materiał artystki w 2021 to przebojowe, pełne energii „Let Them Know”, które może stać się oficjalnym hymnem każdej boss bitch (nawiązanie do Doja Cat nieprzypadkowe). Autorami utworu są Mabel, Raye, SG Lewis oraz MNEK. Singiel opowiada o wystrojeniu się (chociaż nie masz gdzie iść) i projekcji pewności siebie (nawet wtedy, kiedy masz problem z poczuciem własnej wartości). Zarówno na „Let Them Know”, jak i na kolejnych singlach, które usłyszymy w tym roku, Mabel pozostaje szczerą artystką, ale jej gwiazda lśni coraz mocniej.
Kilka tygodni po triumfie na gali BRIT oraz w połowie trasy promującej „High Expectations”, świat się zatrzymał. Dla Mabel była to rzadka okazja, by wcisnąć pauzę i przeprocesować ostatnie lata, w których w jej życiu wydarzyło się mnóstwo niesamowitych rzeczy. Na początku pandemii Mabel wprowadziła się do domu rodziców, zaczęła uczyć się tańca, a wszystko, za czym tak mocno tęskniła – bliscy przyjaciele, wielkie nocne wyjścia, młoda miłość, brak strachu – postanowiła przelać w pracę nad nowym muzycznym rozdziałem. Jej nowe piosenki dotyczą również tej mniej glamour strony nocnych wyjść. „Let Them Know” zostało zainspirowane między innymi regularnymi seansami „Paris Is Burning”, „Pose” oraz „Drag Race”.
„Let Them Know” brzmi jak świat, który ponownie się otwiera. Nieprzepraszający za nic ton wokalistka dedykuje wszystkim, którzy mieli kiedykolwiek problem z poczuciem własnej wartości. Zarówno dla Mabel, jak i legionu jej oddanych fanów, 2021 to rok, w którym czas im wszystkim pokazać, że to Ty jesteś that bitch.
Media o debiutanckim albumie „High Expectations”:
Wojownicza królowa – Guardian ****
Mabel wypełniła zadanie z nawiązką… Płyta na dobre czasy oraz by zapomnieć o problemach – The Times ****
Mabel zrobiła krok w stronę muzycznej ekstraklasy… Ugruntowała swoją pozycję jako gwiazdy pop najwyższej jakości – The Face
Przemyślany i świadomy debiut. To supergwiazda – GQ