Jon Batiste prezentuje nowy singiel „I Need You”. Utwór zapowiada nowy album „We Are” (premiera 19 marca), na którym gościnnie pojawiają się Mavis Staples, Zadie Smith, PJ Morton, Trombone Shorty i inni.
Wielokrotnie nominowany do nagród Grammy i Emmy Artysta, gwiazda telewizyjna i aktywista Jon Batiste przedstawia swój nowy singiel „I Need You” z nadchodzącego albumu „We Are”. Album ukaże się na całym świecie 19 marca (nakładem Verve Records). Nowy singiel, wraz z nowym teledyskiem w reżyserii Alana Fergusona (Camilla Cabello, Jay-Z i choreografią nominowanego do Nagrody Emmy Jemela McWillamsa (John Legend, Janelle Monáe) jest już dostępny. Klip to hołd dla ery swingu rodem z Harlemu lat 20., 30 i 40.
Na „I Need You” Batiste prezentuje swoje niesamowite możliwości wokalne. Utwór powstał we współpracy z autorką tekstów Autumn Rowe i producentem Kizzo. Jest to hołd dla jego południowych korzeni i dziedzictwa muzyki afroamerykańskiej, z nowoczesną produkcją popową i nutką hip-hopu.
Ta piosenka jest jak oczyszczenie. Jak ciepły uścisk po całym 2020 roku. Let’s bring the vibes back!
Jon Batiste
„I Need You” to drugi singel z długo oczekiwanego albumu Jona „We Are”. Pierwszym z nich był utwór tytułowy wydany jako hymn i towarzyszący protestom w Nowym Jorku latem 2020 roku. Więcej informacji tu:
Batiste napisał i zaplanował większość tego projektu w ciągu jednego tygodnia w… swojej garderobie w „The Late Show ze Stephenem Colbertem”, gdzie pełni role dyrektora muzycznego i lidera zespołu. Album „We Are” został nagrany w Nowym Jorku, Los Angeles i w rodzinnym Nowym Orleanie. Powstawał także pomiędzy sesjami do filmu wytworni Disney/Pixar pod tytułem „Soul” z 2020 roku, w którym muzyka Batiste’a – i dłonie – zostały włączone do produkcji animacji opowiadającej o nauczycielu, który marzy o zastaniu pianistą jazzowym.
Batiste przedstawia światu muzyczne świadectwo zakorzenione w swoistym katharsis, radości, wolności, kontemplacji. Jest to hołd dla jego południowych korzeni i dziedzictwa Black Music. Gościnnie na albumie usłyszymy takich artystów jak Mavis Staples, Quincy Jones, Zadie Smith, PJ Morton, Puzon Shorty, St Augustine Marching 100, ojciec Michael Batiste, dziadek David Gauthier i wiele innych.
– Dotychczas tylko częściowo odsłoniłem się przed ludźmi – mówi Batiste. – A jest we mnie tak wiele tego, z czego nie jestem w ogóle znany, a co jest równie ważną częścią tego, kim jestem jako artysta, i co mówi o mnie wszystko.
O artyście:
Jeden z najbardziej znanych muzyków jazzowych swojego pokolenia, pianista-wirtuoz, wokalista, lider, pedagog i osobowość telewizyjna, Jon Batiste, poświęcił swoją karierę na przywracanie muzyki tam, gdzie ma swój początek – wśród ludzi. Od czasu studiów w Juilliard, gdzie założył swój zespół Stay Human, grając w nowojorskim metrze i na ulicach, co nazwał „miłosnymi zamieszkami”, aż po 2015 rok, kiedy rozpoczął pracę jako lider zespołu i dyrektor muzyczny programu „The Late Show With Stephen Colbert”, pochodzący z Kenner w Luizjanie Jon Batiste konsekwentnie ukierunkowywał swoje wybitne umiejętności techniczne i głęboką wiedzę o tradycji jazzowej w konkretnym, zamierzonym celu: chciał uczynić ludzkie życie lepszym i pogodniejszym po wykonaniu solo na harmonijce klawiszowej. Urodzony w osławionej, muzykalnej rodzinie Batiste z Luizjany, Jon koncertował i nagrywał od najmłodszych lat; jego album „Social Music” z 2013 roku przez kilka tygodni utrzymywał się na szczycie listy przebojów Billboard i rankingów iTunes. Do wyprodukowania swojego debiutanckiego krążka w Verve, zatytułowanego „Hollywood Africans”, Batiste zatrudnił T Bone Burnetta, a album z miejsca zdobył szerokie uznanie już w chwili wydania w 2018 roku – Wall Street Journal nazwał go „elegancką medytacją”. Jego interpretacja „St. James Infirmary Blues” przyniosła mu pierwszą nominację do nagrody GRAMMY w 2019 roku, w kategorii Best American Roots Performance.
Plastyczność jego języka artystycznego i talent do poruszania się nie tylko w stylistyce jazzowej, ale także w różnych odmianach muzyki popularnej, uchyliły mu drzwi do współpracy z legendami – od Wyntona Marsalisa, mentora od czasów Juilliard, po Prince’a – oraz z wieloma innymi artystami pojawiającymi się w „The Late Show”. Batiste wystąpił także podczas wielu podniosłych wydarzeń – od ceremonii rozdania nagród GRAMMY, przez uroczystość wręczenia wyróżnień Kennedy Center Honors za wkład w kulturę amerykańską, po turniej U.S. Open czy mecz NBA All-Star Game; a w 2015 roku Batiste i Stay Human Band stali się pierwszą grupą, która zagrała na głównej scenie na obu festiwalach Newport Jazz i Newport Folk.
Batiste zagrał samego siebie w serialu HBO „Treme”, pojawił się w filmie Spike’a Lee „Red Hook Summer”, a ostatnio jego muzyka została wykorzystana w filmie produkcji Disney/Pixar z 2020 roku, „Co w duszy gra (Soul)”. Artysta został uhonorowany American Jazz Museum Lifetime Achievement Award, otrzymał nagrodę ASCAP Humanitarian Award im. Harry’ego Chapina oraz znalazł się na liście Forbesa „30 przed 30”; obecnie Batiste pełni funkcję dyrektora muzycznego amerykańskiego pisma „The Atlantic” i dyrektora artystycznego National Jazz Museum w Harlemie.