Marcin Sójka triumfuje w nowej edycji „The Voice of Poland”! Po sobotnim finale w serwisach cyfrowych pojawiły się premierowe single wszystkich finalistów muzycznego show TVP2.
„Zaskakuj mnie” – debiutancki singiel Marcina Sójki – to utwór z bardzo emocjonalnym, szczerym tekstem i piękną melodią. Wokalista mówi, że utwór to jego motto i chciałby, aby życie zaskakiwało go wciąż tak jak teraz. Do piosenki powstał bardzo klimatyczny teledysk.
Marcin Sójka śpiewa od zawsze. Jako kilkulatek został doceniony przez ikony teatru muzycznego w Polsce, Janusza Józefowicza oraz Janusza Stokłosę, i zagrał w musicalu „Piotruś Pan”. Z muzyką jest związany zawodowo, ponieważ w rodzinnych Siedlcach pracuje w Centrum Kultury i Sztuki jako realizator dźwięku. W muzyce najbardziej ceni harmonię, melodie i żywe instrumenty, a jego guru wokalnym na zawsze pozostanie Zbigniew Wodecki.
Kiedy pojawił się w programie „The Voice of Poland” i podczas przesłuchań w ciemno wykonał „Czas nas uczy pogody” z repertuaru Grażyny Łobaszewskiej i Stanisława Sojki, jurorzy i publiczność wprost rozpłynęli się, a potem już było z górki – podbił serca wszystkich interpretacją każdego wykonywanego utworu, np. „Niewiele ci mogę dać” Perfectu.
Wszyscy finaliści „The Voice of Poland” nagrali premierowe utwory, które są dostępne w serwisach cyfrowych!
„Za późno”, pierwszy singiel Natalii Zastępy po zakończeniu przygody z „The Voice of Poland”, z jednej strony przywodzi na myśl dokonania najlepszych polskich wokalistek lat 90., z drugiej brzmi wyjątkowo współcześnie. Utwór jest zarazem energetyczny i refleksyjny. Charakterystyczny, niski wokal Natalii na długo zostaje w głowie.
Natalia od najmłodszych lat interesowała się muzyką oraz występowaniem. Wokalistka uczęszczała do szkoły muzycznej, najpierw w klasie wiolonczeli, później doszło pianino. W wieku 10 lat wzięła udział w swoim pierwszym konkursie piosenki, który wygrała. Zaprezentowała wówczas utwór „Co mi panie dasz”. W jury zasiadała Elżbieta Zapendowska, która bardzo doceniła Natalię i oznajmiła, że jeśli dziewczyna będzie dalej pracować, osiągnie ogromny sukces. Kiedy Zastępa miała 14 lat, zaczęła uczęszczać na zajęcia do Jazz Centrum w Opolu. W maju 2015 odbył się jej pierwszy recital.
Na początku 2018 widzowie poznali Natalię dzięki udziałowi w „The Voice Kids”. Młoda wokalistka dotarła do finału programu. Udział w muzycznym show zapewnił artystce wiele interesujących muzycznych spotkań. Od wakacji 2018 Natalia kształci się wokalnie w Laboratorium Śpiewu i Mowy we Wrocławiu.
We wrześniu 2018 Natalia Zastępa podjęła decyzję o wzięciu udziału w programie „The Voice of Poland”. Historia lubi się powtarzać: wokalistka znowu dotarła do finału show.
Ania Deko zakończyła przygodę z „The Voice of Poland” w finale, prezentując singiel „Stały ląd”.
„Stały ląd” to piosenka o poszukiwaniu priorytetu, miejsca oraz rzeczy w życiu, które są dla nas najważniejsze i wyznaczają kierunek poszukiwań. To coś, o co warto walczyć, co jest narażone na wiele zagrożeń i przeciwności losu, ale jednocześnie każdy z nas tego potrzebuje.
Ania pochodzi z Nysy, ale na co dzień mieszka we Wrocławiu. Ukończyła Wyższą Szkołę Oficerską Wojsk Lądowych we Wrocławiu, lecz zamiast munduru wybrała muzykę. Oprócz tego w jej rodzinie od pokoleń uprawia się również żeglarstwo, w którym może odnaleźć spokój i poczuć wolność.
Na swoim koncie ma nagranie przeboju Stinga „English Man in New York” w duecie z Kamilem Bednarkiem oraz utwór „Zapomnij”. Swoje pierwsze kroki z muzyką rozpoczęła w wieku 14 lat od napisania piosenki „O nic nie pytaj”, a na swoim muzycznym koncie ma zwycięstwa w muzycznym talent show Bitwa na Głosy oraz radiowym konkursie RMF FM „Ja Cię Kręcę”.
Maksymilian Kwapień, frontman i wystrzałowy wokalista hard rockowego zespołu K.A.C, obiecuje, że wskrzesi rock & rolla na ogólnopolskiej scenie muzycznej. Debiutancki singiel „PodRóże” powstał jakiś czas temu, ale Maks stosunkowo niedawno napisał do utworu polski tekst. To klasyczna, rockowa ballada o podróży życia, której celem – zawsze i na zawsze – jest miłość.
W trakcie przesłuchań w ciemno Maks wykonał „Respect” Arethy Franklin. Wszyscy trenerzy postawili uszy na baczność. Pierwszy komentarz: „bardzo fajnie” padł z ust Patrycji Markowskiej dosłownie po kilku sekundach utworu. Wtórował jej Grzegorz Hyży mówiąc: „jeśli to jest facet, to jest to unikat”. Nie pomylił się! Słowa te okazały się prorocze, bo Maks odwrócił nie tylko wszystkie fotele, ale też pod nadzorem Piotra Cugowskiego dotarł do finału programu.
Tarnowianin, śpiewający przez lata w katedralnym chórze, zakwalifikował się do etapu nagrań na żywo nokautując swojego rywala interpretacją „Knockin' on Heaven's Door”, a następnie do półfinałów, zachwycając wszystkich unikalną barwą głosu choćby w popisowym „Cry Baby” z repertuaru Janis Joplin.
Piosenki dla finalistów „The Voice of Poland” powstały w ramach songwriting campu, który odbył się w nowo oddanej do użytku przestrzeni kreatywnej w siedzibie Universal Music Polska w Warszawie. Prace rozpoczęły się po wyłonieniu najlepszej ósemki uczestników. Wokaliści aktywnie uczestniczyli w procesie tworzenia utworów.
Łącznie nad nowymi kawałkami pracowało 33 autorów, kompozytorów, producentów, inżynierów i wokalistów. W ciągu czterech dni wyprodukowano 8 singli. Po wyłonieniu finałowej czwórki, w błyskawicznym tempie zrealizowano cztery klipy.
Pierwsze efekty już są: teledyski finalistów od sobotniego wieczoru zgromadziły w YouTube prawie pół miliona wyświetleń. A to dopiero początek!