Daniel Hope eksploruje bogate dziedzictwo muzyczne Ameryki poprzez wspaniałe i nowe aranżacje utworów Bernsteina, Cooke’a, Coplanda, Ellingtona, Gershwina, Price’a, Warda i Weilla. Jako gości specjalnych na płycie można usłyszeć wybitnego jazzowego pianistę Marcusa Robertsa, perkusistę Jasona Marsalisa i wokalistkę soul/R&B Joy Denalane.
Muzyka amerykańska jest zróżnicowana i dynamiczna tak jak pochodzący stamtąd ludzie – Daniel Hope
Muzyka amerykańska symbolizuje amerykańskie życie… zdolność do adaptacji, tworzenia i odtwarzania. Jazz i muzyka klasyczna reprezentują dwa różne spojrzenia na twórczość. Kiedy je łączysz i czerpiesz z ich perspektywy kulturowej, możesz nadać tym gatunkom jeszcze więcej mocy i wyrazu – Marcus Roberts
Najnowszy album mieszkającego w Berlinie skrzypka Daniela Hope’a prezentuje bogaty repertuar muzyki amerykańskiej, eksplorując jej korzenie i charakterystyczne cechy. – Wiemy, że utwór pochodzi z Ameryki, gdy tylko go słyszymy – mówi Hope. – Ale co sprawia, że muzyka brzmi po amerykańsku?
Album „Daniel Hope – America” to próba odpowiedzi na to pytanie i prezentacja dzieł kompozytorów takich jak Leonard Bernstein, Sam Cooke, Aaron Copland, Duke Ellington, George Gershwin, Florence Price, Samuel A. Ward czy Kurt Weill, w znakomitych i nowych, klasycznych i jazzowych aranżacjach Paula Batemana, na skrzypce solo z towarzyszeniem głosu, fortepianu, tria jazzowego, orkiestry kameralnej i perkusji. Album został wydany nakładem Deutsche Grammophon 4 lutego 2022 roku.
Podobnie jak w przypadku albumu „Belle Epoque” (2020), do Daniela Hope’a dołącza Zürcher Kammerorchester, której jest dyrektorem muzycznym od 2016 roku. Na albumie ponadto można usłyszeć wybitnych artystów, od pochodzącej z Niemiec wokalistki soul i R&B – Joy Denalane, brazylijskiej pianistki Sylvii Therezy czy niemieckiego gitarzysty jazzowego Joscho Stephana, po uznanego amerykańskiego pianistę i kompozytora jazzowego Marcusa Robertsa, grającego w swoim trio z Rodneyem Jordanem na basie i Jasonem Marsalisem na perkusji.
Hope i Roberts kilkakrotnie występowali razem, jako dyrektorzy artystyczni Savannah Music Festival, tworząc koncept „pojedynku fortepianowych trio” i konfrontując kompozycje Haydna, Ravela i Szostakowicza z muzyką Theloniousa Monka, Charliego Parkera i samego Marcusa Robertsa. – Zazwyczaj światy muzyki klasycznej i jazzowej nie są zbieżne, ale udało nam się stworzyć między nimi muzyczny dialog. Teraz robimy to ponownie, na tej płycie – mówi Daniel Hope.
Obaj artyści są zaangażowani w przywracanie do życia kompozycji afroamerykańskich kompozytorów, prezentując także wpływ ich twórczości na ukształtowanie współczesnej muzyki amerykańskiej. – Jedną z kluczowych rzeczy, których uczysz się jako muzyk, jest umiejętność słuchania kogoś innego i uczenia się od niego. Słuchając muzyki tych artystów dowiadujemy się, w jaki sposób i dlaczego zasługują oni na uznanie – nie tylko dlatego, że zostali zapomniani i niedocenieni, ale dlatego, że w ich muzyce istotne jest przesłanie, z którego nadal możemy się uczyć i wzbogacać – mówi Roberts.
Inspirowany trwającą niegdyś swoistą debatą, którą niejako pobudził Dvořák, wskazując na melodie afroamerykańskie jako jedno ze źródeł inspiracji, Hope zdecydował się włączyć do albumu utwory Florence Price, Duke’a Ellingtona i Sama Cooke’a, którzy zabierali głos w epoce segregacji rasowej i niesprawiedliwości społecznej. Na liście repertuarowej albumu „America”, oprócz jazzu, bluesa i muzyki klasycznej, znalazły się również przeboje z Broadwayu, amerykańska muzyka ludowa oraz piosenki, które pokolenia migrantów i uchodźców przywiozły ze sobą do Nowego Świata. Wszystkie utwory pomagają odkryć, w jaki sposób amerykańska muzyka zyskała swoje własne, niepowtarzalne brzmienie.
Album otwiera „Song Suite Gershwina, na którą składają się takie klasyki jak „Fascinating Rhythm”, „I Got Rhythm” oraz pochodzący z opery „Porgy and Bess” utwór „Summertime”. Utwór Sama Cooke’a „A Change Is Gonna Come” (1964) przypomina o roli, jaką ten artysta odegrał w ruchu na rzecz praw obywatelskich, a przejmująco piękny utwór Florence Price „Adoration” pokazuje, dlaczego to właśnie ona przełamała bariery rasowe i płciowe, stając się pierwszą Afroamerykanką, której muzyka została wykonana przez wielką amerykańską orkiestrę symfoniczną.
Nowy album Hope’a zawiera również „Come Sunday” z suity jazzowej Duke'a Ellingtona „Black, Brown and Beige”, napisanej na debiut jego zespołu w Carnegie Hall w 1943 roku, „Hoe-Down” z baletu „Rodeo” Coplanda, który celebruje amerykański Zachód, oraz suita utworów Kurta Weilla, który znalazł schronienie w Ameryce przed nazistowskimi prześladowaniami. Daniel Hope dedykuje album swojej ciotce, która, podobnie jak Weill, uciekła z Niemiec i spędziła resztę życia w Stanach Zjednoczonych. Cztery dekady później ojciec Hope’a, pisarz, liberalny wydawca i przeciwnik reżimu apartheidu, uciekł z RPA do Londynu.
Praca Daniela Hope’a jako muzyka, komunikatora i orędownika spraw humanitarnych sięga daleko poza klasyczną salę koncertową. W październiku 2021 roku otrzymał Nagrodę Specjalną Jury Opus KLASSIK za koncerty Hope@Home: 150 wydarzeń transmitowanych codziennie z jego salonu w pierwszych miesiącach pandemii, dających swoistą platformę dla prawie 400 muzyków. Określany przez Classic FM jako „jeden z najbardziej charyzmatycznych skrzypków na świecie”, w 2007 roku został artystą podpisanym na wyłączność z Deutsche Grammophon.
Jego wielokrotnie nagradzana dyskografia obejmuje ponad trzydzieści albumów. Hope pełnił funkcję zastępcy dyrektora artystycznego Savannah Music Festival w latach 2003-2019, dzieląc to stanowisko z Marcusem Robertsem. Obecnie, oprócz pełnienia funkcji dyrektora muzycznego Zürcher Kammerorchester, jest także dyrektorem artystycznym New Century Chamber Orchestra w San Francisco, dyrektorem artystycznym kościoła Frauenkirche w Dreźnie oraz prezesem Beethoven-Haus Bonn.