Idzie jesień, a to doskonała pora, by wrócić do bestsellerowego albumu The Beatles, „Let It Be”. Szczególnie, że 15 października do sprzedaży się przepięknie wydana, specjalna edycja dzieła z 1970 roku.
Trzy nagrania z na nowo zmiksowanego i poszerzonego wydawnictwa – debiutujące w formacie cyfrowym „Let It Be” (2021 Stereo Mix), „Don’t Let Me Down” (first rooftop performance) oraz „For You Blue” (Get Back LP Mix) – dostępne będą dla wszystkich, którzy zamówią płytę w preorderze.
Za nowy miks „Let It Be”, przygotowany na podstawie oryginalnych wskazówek Phila Spectora, odpowiadają producent Giles Martin i realizator Sam Okell. Materiał dostępny jest w wysokiej jakości formatach audio 5.1 surround DTS oraz Dolby Atmos. Zarówno fizyczna, jak i cyfrowa edycja Super Deluxe, zawiera 27 niepublikowanych nagrań pochodzących z sesji do płyty, a także czteroutworową EP-kę „Let It Be” oraz również wcześniej niewydany, składający się z 14 numerów miks stereo „Get Back” przygotowany przez Glyna Johnsa w maju 1969 roku.
2 stycznia 1969 roku John Lennon, Paul McCartney, George Harrison i Ringo Starr weszli do studiów filmowych Twickenham w Londynie, gdzie pod czujnym okien kamer testowali nowe piosenki i bawili się starymi kawałkami. Sesja, którą kręcono przez 21 dni, później przeniosła się do należącego do The Beatles Apple Studio. W nagraniach poza członkami The Beatles uczestniczył też Billy Preston na klawiszach.
30 stycznia zespół postanowił dać swój ostatni koncert na dachu Savile Row Apple Corps, grając dla rodzin i garstki przyjaciół. Szybko okazało się, że niezwykły występ The Beatles przyciągnął gapiów oraz zaalarmowaną przez sąsiadów policję, która po 42 minutach kazała zakończyć dziś słynny koncert The Beatles na dachu. Na szczęście, wszystko było cały czas filmowane.
Płyta, nad którą muzycy pracowali, zatytułowana wówczas „Get Back”, ostatecznie trafiła do szuflady, razem z taśmami filmowymi i zdjęciami, a zespół postanowił nagrać i wydać we wrześniu 1969 roku swe arcydzieło, „Abbey Road”. Pochodzące z sesji ze stycznia 1969 roku nagrania w końcu miał premierę 8 maja 1970 roku, acz nie jako „Get Back”, lecz „Let It Be”.
Album i film, który wówczas powstał, był jedynym przypadkiem w karierze The Beatles, gdy tak skrupulatnie i w takim wymiarze dokumentowali swe poczynania w studiu. Na potrzeby nadchodzącej reedycji „Let It Be”, sięgnięto do bogatych archiwów The Beatles, na które złożyło się łącznie 60 godzi niepublikowanych materiałów filmowych, ponad 150 godzin niewydanych nagrań audio oraz setki fotografii, które nigdy nie ujrzały światła dziennego. Specjalnej edycji płyty „Let It Be” towarzyszy „The Beatles: Get Back” – wyczekiwany przez fanów dokumentalny serial, który wyreżyserował trzykrotny laureat Oscara, twórca filmowej trylogii „Władca pierścieni” – Peter Jackson. Składająca się z trzech około dwugodzinnych odcinków produkcja ma przybliżyć bardziej radosne i przyjacielskie oblicze tamtych sesji. W sprzedaży pojawi się także książka również zatytułowana „The Beatles: Get Back”.
– Zawsze uważałem, że oryginalny film „Let It Be” był dość smutny, pokazywał rozpad zespołu – napisał Paul McCartney w przedmowie książki. – W nowym dokumencie widzimy czterech kumpli i miłość, jaka nas łączyła. Dzieło przedstawia cudowny czas, który wspólnie spędziliśmy, a razem ze zremasterowaną płytą „Let It Be”, stanowi wspaniałą pamiątkę tamtych czasów. Dokładnie tak chcę pamiętać The Beatles.
Wcześniej fani The Beatles doczekali się reedycji albumów „Sgt. Pepper’s Lonely Hearts Club Band” w 2017 roku, „The BEATLES” („White Album”) w 2018 oraz „Abbey Road” w 2019 roku.