Znana z filmowego sznytu grupa Bastille prezentuje klimatyczny singiel „Thelma + Louise”.
Byłem zaskoczony, jak łatwo przychodzą mi pożegnania i jak dobrze się wtedy czuję. Nagle świat stał się bogatszy o wiele możliwości – Jack Kerouac, „W drodze”
Trudno o coś bardziej sugestywnego w filmach niż otwarta droga. Linie ciągnące się w nieskończoność, horyzont zapowiadający przygodę, szansę, możliwość ucieczki. Czasami wszystko, czego ci trzeba, to bliski przyjaciel i bak pełen benzyny.
Film, który doskonale oddaje uczucie wyruszenia w nieznane w poszukiwaniu wolności, to „Thelma & Louise”. Dan Smith jest wielkim fanem tego obrazu, dlatego postanowił skorzystać z wdzięku Forda Thunderbirda 1966 oraz eskapistycznej wolności i włączyć motywy z kultowego filmu w uniwersum nowego albumu Bastille.
Piosenka „Thelma + Louise” ukazuje ewolucję brzmienia zespołu. Bastille łączy pulsującą perkusję i marzycielskie klawisze rodem z lat 80. z otwartą przestrzenią, tworząc świeżą otoczkę dla klasycznych, epickich refrenów.
Singiel jest bardzo chwytliwą medytacją na temat „dni takich jak te”, w których masz ochotę po prostu uciec od wszystkiego, czy to poprzez proste zamknięcie oczu i wyobrażenie sobie, że jesteś gdzieś indziej czy przez rzucenie wszystkiego i jechanie w przysłowiowe Bieszczady. Piosenka w inteligentny sposób nawiązuje do dychotomii ukazanej w filmie „Thelma & Louise”, gdzie wolność i życie chwilą funkcjonują w cieniu zagrożenia, że wszystko to może zostać zburzone w każdym momencie w konfrontacji z zimną rzeczywistością.
Współautorami „Thelma + Louise” są legendarny kompozytor Rami Yacoub („…Baby One More Time” Britney Spears, album „Chromatica” Lady Gagi) oraz wieloletni współpracownik zespołu, Mark Crew. Utwór jest już drugą zapowiedzią nowego albumu Bastille. Wcześniej mogliśmy usłyszeć „Distorted Light Beam” współnapisane i współwyprodukowane przez Ryana Teddera. Bastille wydało także inspirowany sci-fi utwór „Give Me The Future”, w którym można doszukać się estetyki rodem z „Blade Runnera”. Wszystko to stanowi sygnały o nadchodzącym nowym wizualnym i muzycznym świecie Bastille, który wkrótce będziemy mogli poznać jeszcze lepiej.
Eskapizm to motyw przewodni, który pojawia się na całej nowej płycie, zwłaszcza w połączeniu z technologią. Wszyscy jesteśmy pod czujną obserwacją Future Inc., firmy wygłodniałej naszych danych, fake’owego przedsiębiorstwa z przyszłości (które może, ale nie musi przypominać firmy funkcjonujące obecnie w naszym świecie). Innowacyjna technologia stworzona przez Future Inc., Futurescape (jak mogliśmy zobaczyć w klipie do „Distorted Light Beam”) oferuje nieograniczone możliwości nowego rodzaju – szansę na przygodę we własnym, wewnętrznym świecie. Jak mówi Dan Smith: – To satyra na te wszystkie wielkie firmy, które nieustannie chcą się nam przypodobać, reklamują się, mówią o sobie, myślą o sobie bardzo poważnie i zarabiają kolosalne sumy, zbierając nasze dane i znacznie więcej.
Nie przewidujesz przyszłości, wyobrażasz ją sobie – Future Inc.